Do 111 osób wzrosła liczba ofiar czwartkowego wybuchu gazu w kopalni węgla kamiennego Chengzihe, w mieście Jixi, na północnym wschodzie Chin.
Jak podają miejscowe władze, do piątku rano wydobyto 60 ciał ofiar wybuchu. Czterech górników nadal uznaje się za zaginionych. Z kopalni wydostało się 22 rannych górników, pracujących pod ziemią w momencie tragedii.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Trwa akcja ratunkowa.
W piątek władze Heilongjiangu (Hej-lung-dziangu) podjęły decyzję o wstrzymaniu wydobycia węgla w dziesięciu innych kopalniach w rejonie Jixi.
W zeszłym roku wypadki w chińskich kopalniach pochłonęły ponad pięć tysięcy ofiar śmiertelnych. Według oficjalnych danych, w zeszłym miesiącu zginęło 329 górników. Faktyczna liczba ofiar mogła być jednak znacznie wyższa - władze przyznają, że dyrekcje kopalni często nie informują o katastrofach.
les, pap
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Trwa akcja ratunkowa.
W piątek władze Heilongjiangu (Hej-lung-dziangu) podjęły decyzję o wstrzymaniu wydobycia węgla w dziesięciu innych kopalniach w rejonie Jixi.
W zeszłym roku wypadki w chińskich kopalniach pochłonęły ponad pięć tysięcy ofiar śmiertelnych. Według oficjalnych danych, w zeszłym miesiącu zginęło 329 górników. Faktyczna liczba ofiar mogła być jednak znacznie wyższa - władze przyznają, że dyrekcje kopalni często nie informują o katastrofach.
les, pap