Niezależne białoruskie organizacje pozarządowe zaprotestowały przeciwko poprawkom do ustaw, które zaostrzają kary za przyjmowanie pomocy zagranicznej oraz rozszerzają uprawnienia służb bezpieczeństwa (KGB). "Zmiany w prawie mają na celu ograniczenie praw i swobód obywateli, przeszkadzają w normalnym dialogu społecznym i zaostrzają konfrontację na Białorusi" - głosi oświadczenie, podpisane m.in. przez Białoruski Komitet Helsiński i Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
Zdaniem organizacji pozarządowych propozycje nowych przepisów dotyczących uprawnień KGB "znacznie poszerzają kompetencje służb specjalnych, uwalniają je od kontroli i stawiają je faktycznie poza prawem". Białoruscy działacze zwracają uwagę, że poprawki do ustaw oraz odpowiednie zmiany w kodeksie karnym i administracyjnym zostały przyjęte bez debaty społecznej, "w trybie nieprzejrzystym i niepublicznie". Działacze zwracają się jednocześnie z apelem do prezydenta Alaksandra Łukaszenki, by nie podpisywał ustaw. Do Sądu Konstytucyjnego apelują natomiast o to, by skorzystał ze swojego prawa do zapobiegania naruszeniom konstytucyjnych praw i swobód obywateli.
Poprawki do ustaw, o których napisały niezależne media, zaostrzają już istniejące ograniczenia w przyjmowaniu pomocy z zagranicy przez organizacje społeczne. Zagraniczne finansowanie organizacji pozarządowych (NGOs) staje się ścigane karnie. Wcześniej było karane administracyjnie. Inne poprawki rozszerzają kompetencje funkcjonariuszy KGB. Wcześniej parlament Białorusi zaostrzył przepisy o masowych zgromadzeniach. Nowe prawo zrównuje z pikietą "masową obecność obywateli" w miejscu publicznym "w celu wyrażenia nastrojów polityczno-społecznych", także w przypadku zgromadzeń zwoływanych przez internet.
PAP, arb