Piłkarska reprezentacja Węgier zamiast Rosji będzie prawdopodobnie rywalem Polaków w towarzyskim meczu 15 listopada w Poznaniu. Cztery dni wcześniej podopieczni Franciszka Smudy zmierzą się we Wrocławiu z Włochami.
- Już 14 października było blisko zerwania rozmów z Rosjanami. 17 października ostatecznie potwierdziło się, że nie mogą zagrać z nami 15 listopada - poinformował dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski. Według nieoficjalnych informacji podopieczni Dicka Advocaata w ogóle nie będą grali tego dnia, ze względu na wcześniejsze ustalenia rosyjskiej federacji z przedstawicielami tamtejszej ekstraklasy. Umowa między nimi dotyczyć miała odwołania listopadowego sparingu, w przypadku bezpośredniego awansu Rosjan do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Rosja zakwalifikowała się z pierwszego miejsca w grupie B, dlatego zrezygnowano ze spotkania z Polską. Taka decyzja jest nieco zaskakująca, bowiem tydzień wcześniej zakończą się rozgrywki rosyjskiej ekstraklasy, która gra systemem wiosna-jesień.
W związku z odwołaniem meczu przez Rosjan przedstawiciele PZPN prowadzą zaawansowane rozmowy z węgierskim związkiem i właśnie zespół tego kraju prawdopodobnie będzie rywalem biało-czerwonych w Poznaniu.
PAP, arb