Papandreu zaskoczył Merkel i Sarkozy`ego. Będą nadzwyczajne konsultacje ws. Grecji

Papandreu zaskoczył Merkel i Sarkozy`ego. Będą nadzwyczajne konsultacje ws. Grecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Wprost, Wikipedia 
Kryzys w Grecji będzie tematem nadzwyczajnych konsultacji, które odbędą się w środę we francuskim Cannes, przed rozpoczęciem szczytu G20 - poinformował we wtorek rząd w Berlinie.

Takie ustalenia zapadły podczas rozmowy telefonicznej kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Tematem rozmowy była ogłoszona w poniedziałek decyzja premiera Grecji Jeorjosa Papandreu o przeprowadzeniu referendum w  sprawie programu ratunkowego dla tego kraju.

- Kanclerz federalna i francuski prezydent uzgodnili, że w środę 2  listopada w Cannes przeprowadzą konsultacje z europejskimi instytucjami i  Międzynarodowym Funduszem Walutowym, jak również spotkają się ze stroną grecką, aby porozmawiać o wszystkich działaniach, koniecznych do  niezwłocznego wdrożenia ustaleń z 27 października z Brukseli -  poinformował rzecznik niemieckiego rządu.

- Niemcy i Francja są zdecydowane zapewnić wraz z europejskimi partnerami pełne i niezwłoczne wdrożenie decyzji szczytu (z 27 października), które dziś są bardziej potrzebne, niż kiedykolwiek wcześniej - poinformowano we wspólnym komunikacie.

Przywódcy obu krajów wyrazili też przekonanie, że uzgodnienia przyjęte na szczycie strefy euro "pozwolą Grecji wrócić na ścieżkę trwałego wzrostu". - Niemcy i Francja chciałyby, aby w porozumieniu z  europejskimi partnerami oraz MFW wkrótce przyjęto harmonogram wdrażania postanowień szczytu - zaznaczono w komunikacie.

W poniedziałek premier Grecji nieoczekiwanie zapowiedział zorganizowanie referendum, w czasie którego głosujący wypowiedzą się w  sprawie drugiego pakietu pomocy dla Aten, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu.

W ramach tego pakietu Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od  eurolandu i MFW, z czego 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości. Na szczycie strefy euro 27 października uzgodniono również redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji.

W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi masowe sprzeciwy obywateli. Według sondaży około 60 proc. Greków odrzuca plany reform.

Decyzja Papandreu wywołała we wtorek zdumienie, a nawet irytację wielu polityków w Niemczech oraz zaniepokoiła rynki. Wczesnym popołudniem wartość indeksu DAX na giełdzie we Frankfurcie spadła o 6 proc.

"Referendum wzmocni pozycję Grecji"

Referendum ws. drugiego pakietu pomocy dla Grecji wzmocni pozycję kraju w strefie euro oraz na arenie międzynarodowej -  podało biuro szefa rządu w Atenach.

Podczas rozmowy telefonicznej Merkel "wyraziła zrozumienie, podkreśliła, że rozumie rozwój wydarzeń w Grecji" - głosi komunikat biura.

Kanclerz Niemiec i premier Grecji rozmawiali we wtorek rano, gdy światowe giełdy odnotowywały rekordowe spadki w wyniku decyzji Papandreu, szeroko krytykowanej przez zagranicznych polityków. Giełda w Atenach zakończyła wtorkową sesję stratą 6,92 proc. Index Athex na zamknięciu wyniósł 752,65 pkt.

Zaskoczenie i irytacja

Zapowiedź przeprowadzenia w Grecji referendum w sprawie planu ratowania tego kraju wywołała zaskoczenie i irytację wielu światowych przywódców. O planach Jeorjosa Papandreu, który w poniedziałek wieczorem niespodziewanie ogłosił, że drugi pakiet pomocy dla jego kraju zostanie poddany pod referendum, nie był poinformowany nawet jego minister finansów Ewangelos Wenizelos - powiedział anonimowo członek administracji szefa greckiego rządu.

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso oświadczyli we wspólnym komunikacie, że "mają pełne zaufanie", iż Grecja będzie przestrzegać zobowiązań wobec strefy euro. "Jesteśmy przekonani, że uzgodnienia (z ostatniego szczytu strefy euro)  są najlepszym rozwiązaniem dla Grecji. Mamy pełne zaufanie co do tego, że Grecja będzie przestrzegać zobowiązań podjętych wobec strefy euro i społeczności międzynarodowej" - ocenili Van Rompuy i  Barroso. Poinformowali, że są w kontakcie z Papandreu oraz innymi "członkami strefy euro".

Wezwali też euroland i Międzynarodowy Fundusz Walutowy do podjęcia starań w celu uniknięcia bankructwa Grecji.

Wcześniej szef eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział w radiu RTL, że nie może wykluczyć, iż Grecja zbankrutuje, jeśli Grecy odrzucą plan pomocy.

Zaskoczenia planami Papandreu nie krył premier Belgii Yves Leterme. "Na Papandreu spoczywa bardzo wielka odpowiedzialność - podkreślił Leterme. - Rynki potrzebują stabilności i bezpieczeństwa". Zaznaczył też, że "problem grecki to nie jest wyłącznie wewnętrzna sprawa Grecji". Wyraził nadzieję, że Grecy są świadomi wagi decyzji o 50-procentowej redukcji wartości greckiego długu w posiadaniu przez prywatnych wierzycieli.

Niemieccy politycy przyznali, że są zirytowani inicjatywą Papandreu. Szef frakcji liberalnej partii FDP Rainer Bruederle ocenił, że decyzja jest "bardzo zadziwiająca". Podkreślił, że kraje strefy euro podjęły wielki wysiłek, by uratować Grecję przed konsekwencjami dekad złego gospodarowania i niewłaściwych decyzji, które spowodowały kryzys. - Jeśli Grecja teraz powie, że chce nadal otrzymywać naszą pomoc, ale nie zrobi nic w zamian, to nie będzie podstaw do udzielenia jej dalszego wsparcia - ocenił polityk współrządzącej Niemcami partii.

Z kolei ekspert Sony Kapoor, dyrektor ekonomicznego think tanku "Re-Define", ocenił, że decyzja o referendum w Grecji jest dobra dla  demokracji, ale najprawdopodobniej pogorszy kryzys euro, bo potęguje niepewność. - Takie referendum jest prawie niemożliwe do wygrania w  obecnych okolicznościach - napisał Kapoor w komentarzu przesłanym prasie. - Ale jeśli (Papandreu) go nie przeprowadzi straci nikłą większość trzech głosów w koalicji, gdyż deputowani się buntują.

Biały Dom oświadczył, że decyzja dowodzi potrzeby "szybszego wypracowania w Europie i pilnego wdrożenia" pakietu ratunkowego. Rzecznik Jay Carney wyraził przekonanie, że Europa poradzi sobie z  kryzysem.

pap, em