- Premier jest absolutnie pewny, że chce, aby w nowym rządzie pozostali Sikorski, Rostowski i Bieńkowska - powiedziała w Radiu TOK FM Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Z innymi prowadzi rozmowy. Wybór jest trudny - dodała.
W czwartek doszło do spotkania kolegium klubu PO. Kidawa-Błońska zapewnia, że nie poruszano tam kwestii Grzegorza Schetyny. - Mówiliśmy tylko o tych ministrach, co do których premier jest absolutnie pewny, że chce, aby zostały w nowym rządzie - powiedziała i zdradziła, że chodzi o Radosława Sikorskiego, Jacka Rostowskiego i Elżbietę Bieńkowską.
Posłanka PO powiedziała, że "z innymi osobami Tusk prowadzi rozmowy, bo jest z czego wybierać". - Na każde stanowisko w PO jest kilku dobrych kandydatów - mówiła Kidawa-Błońska.
Polityk PO powiedziała również, że ona sama chce zostać w prezydium klubu PO, bo praca ta daje jej wiele satysfakcji. Kidawa-Błońska stwierdziła również, że w prezydium najlepiej sprawdzą się ludzie z doświadczeniem. Czy byłoby tam miejsce dla Grzegorza Schetyny? - Premier prowadzi z nim rozmowy - powiedziała posłanka. - Na pewno będzie zagospodarowany. Nie wyobrażam sobie, żeby polityk, który ma duże doświadczenie organizacyjne, był niewykorzystany. To byłaby duża strata - oceniła Małgorzata Kidawa-Błońska.
tok fm, ps