Mimo że od kilku lat przy ambasadach działają specjalnie dla biznesu powołane Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji, to przedsiębiorcy nie mieli za bardzo na kogo liczyć. "Wydziały nie są wyspecjalizowane. My obsługujemy zagranicznych inwestorów w Polsce i wiemy, czego potrzebują polskie firmy za granicą. Polscy inwestorzy zasługują na wsparcie" - uważa Sławomir Majman.
Przedsiębiorcy podchodzą do informacji ostrożnie. "To ciekawa inicjatywa, jednakże wszystko będzie zależało od sprawności i skuteczności partnerów PAIIZ, w szczególności w krajach, które jedynie deklaratywnie wspierają inwestycje zagraniczne" - komentuje Stanisław Waśko, wiceprezes Can-Packu, producenta puszek z fabrykami w Polsce, Indiach, Rosji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Wielkiej Brytanii, Rumunii i na Ukrainie.
Na razie pomoc agencji będzie dość symboliczna. Równie symboliczny jest budżet, którym PAIIZ będzie dysponować w tym roku. "W tym tygodniu powinniśmy otrzymać dotację na działania wspierające polskie inwestycje zagraniczne. Wyniesie ona 150 tys. zł" - mówi prezes PAIIZ.