"Panie Berlusconi, proszę zrobić krok w bok"
Jednak liczba głosów koalicji - 308 - potwierdziła, że nie ma ona już większości w liczącej 630 parlamentarzystów izbie niższej. - Rząd nie ma większości w Izbie Deputowanych. Dlatego poprosiłem Berlusconiego, by udał się do Kwirynału i złożył dymisję na ręce prezydenta - oświadczył po głosowaniu przywódca największej siły centrolewicowej opozycji, Partii Demokratycznej Pier Luigi Bersani.
Głosowanie uważano za kluczowe dla przyszłości rządu, ponieważ było ono sprawdzianem siły słabnącej koalicji tuż przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu w związku z pakietem antykryzysowym i zapowiedzią złożenia przez opozycję wniosku o wotum nieufności. Wcześniej premier Berlusconi zapowiedział, że po tym głosowaniu podejmie decyzję co do przyszłości swego rządu, a więc czy poda się do dymisji, czy też pozostanie na stanowisku. Zaraz po głosowaniu szef rządu oświadczył, że decyzja zapadnie natychmiast.
Po utracie większości w Izbie Deputowanych Berlusconi uda się do prezydenta Giorgio Napolitano na konsultacje - podała Ansa. Według źródeł w koalicji, cytowanych przez włoską agencję prasową, szef rządu nie złoży w Kwirynale dymisji, lecz będzie rozmawiać z prezydentem na temat głosowania.
zew, PAP