Godło zniknęło, piłkarzom to nie przeszkadza
Pytany o nowe stroje kapitan reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski przyznał, że po założeniu daje się odczuć różnicę w porównaniu do poprzednich modeli. - Koszulka jest przede wszystkim węższa. Jeśli chodzi o brak "orzełka", to zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. To rozwiązanie przypadło mi do gustu, "orzełka" co prawda nie ma, ale to logo w pewien sposób do niego nawiązuje. Nowy strój to coś nowego i dynamicznego, ale dopiero po pierwszym meczu w piątek będzie można o nim powiedzieć coś więcej - zaznaczył Błaszczykowski.
Dariusz Dudka dodał, że materiał jest bardzo przyjemny dla ciała, a koszulka jest bardziej obcisła i nadaje zawodnikowi odpowiednią sylwetkę. - Co do "orzełka", to jest wpisany w trójwymiarowe logo PZPN; ja gram dla Polski bez względu na to czy na koszulce jest "orzełek" czy nie - stwierdził.
Brak "orzełka" nie przeszkadza także bramkarzowi Wojciechowi Szczęsnemu, którego strój jest z kolei czarno-szary. - Poszliśmy wzorem innych reprezentacji europejskich więc myślę, że doganiamy pod tym względem Europę. Stroje są bardzo lekkie i wygodne, a design bardzo prosty. Nie widziałem jeszcze drugiego kompletu, ale mam nadzieję, że bluza nie będzie różowa - mówił.
Nike się chwali
Według członka zespołu projektantów firmy Nike Florent Dumont, nowa koszulka zainspirowana została polska flagą, "która jest najbardziej uniwersalnym i najważniejszym symbolem narodowym. - To efekt trwających 18 miesięcy starań, w których współpracowaliśmy z zawodnikami i przedstawicielami PZPN. Stroje są lżejsze i bardziej wytrzymałe niż poprzednie. Zostały wyprodukowane z poliestru, który powstał w procesie recyklingu - mówił Dumont.
Jeden komplet stroju, czyli koszulka i spodenki, powstał z 13 plastikowych butelek, które poddano recyklingowi. Na koszulkę zużyto osiem, a na spodenki pięć butelek. Stroje zostały wyprodukowane z materiału o nazwie "Atom"; jedna koszulka waży 149 gramów.
- Stroje zostały dopasowane do budowy zawodników i dzięki temu zmniejszają ryzyko pociągnięcia za koszulkę przez przeciwnika, a siateczkowe panele gwarantują jeszcze lepszą wentylację. Dzięki rozmieszczeniu ich w strategicznych miejscach, powietrze łatwo dostaje się pod koszulkę i dodatkowo chłodzi zawodnika - chwalił Dumont.
Po raz pierwszy kadrowicze wystąpią w nowych strojach podczas piątkowego meczu towarzyskiego z Włochami we Wrocławiu.
zew, PAP