Prezydent Włoch Giorgio Napolitano rozpoczął w niedzielny poranek formalne konsultacje w związku z kryzysem rządowym, który rozpoczął się w sobotę wraz z dymisją premiera Silvio Berlusconiego.
Pierwszymi rozmówcami szefa państwa byli przewodniczący Senatu Renato Schifani i Izby Deputowanych Gianfranco Fini. Prezydent zaprosił również na rozmowy przedstawicieli wszystkich sił dotychczasowej centroprawicowej koalicji i opozycji.
Będzie to, jak się podkreśla, bardzo krótki kryzys rządowy, ponieważ od kilku dni prezydent Napolitano ma receptę na jego rozwiązanie, którą popiera większość sił politycznych w kraju. Jest nią koncepcja utworzenia rządu technicznego, określanego też mianem prezydenckiego bez konieczności rozpisywania przedterminowych wyborów. Na czele nowego gabinetu stanie ekonomista Mario Monti.
Po planowanym na godz. 18 w niedzielę zakończeniu konsultacji Monti ma otrzymać od Napolitano oficjalną misję powołania rządu. Zgodnie z założeniami będzie on pracować do następnych wyborów po zakończeniu obecnej kadencji parlamentu, czyli do 2013 roku, a jego głównym zadaniem będzie uzdrowienie finansów państwa.
Plany powołania rządu Mario Montiego postanowiła poprzeć, choć nie bez wahań i wątpliwości, macierzysta partia Berlusconiego Lud Wolności, a także ugrupowania opozycji - centrolewicowa Partia Demokratyczna, postchadecka Unia Centrum, prawicowy ruch Przyszłość i Wolność. Stanowczo temu rządowi sprzeciwia się współrządząca dotychczas Liga Północna.pap, ps