"Działacz PiS zginął, a Palikot wniosków nie wyciągnął"
W opinii Mastalerka Palikot wypowiadając te słowa chciał "poniżyć oraz naruszyć dobra osobiste polityków PiS". "Twierdzenie, że największa legalnie działająca polska partia opozycyjna, ma cokolwiek wspólnego z ideologią faszystowską jest kłamstwem, oszczerstwem oraz narusza dobra osobiste polityków PiS. Poseł Palikot nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich kłamliwych twierdzeń i do tej pory nie odwołał swoich pomówień" - podkreśla poseł PiS. - Niezwłocznie po ukonstytuowaniu się komisji etyki posłowie powinni zająć się tymi bulwersującymi słowami Palikota. Przypominam, że ponad rok temu doszło w Łodzi do mordu politycznego na działaczu PiS dokonanego przez byłego członka PO. Takie znieważające polityków PiS wypowiedzi budują atmosferę, która już raz doprowadziła do tragedii. Niestety Palikot nie wyciągnął wniosków - uzasadniał złożenie wniosku przeciwko Palikotowi Mastalerek.
Rozenek: Palikot powiedział prawdę
Rzecznika klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek odpowiadając na zarzuty Mastalerka stwierdził, że Kaczyński "od dłuższego czasu uprawia politykę opartą na fobii antyniemieckiej". - W ostatnim czasie nawet mieliśmy kilka przykładów tego m.in. słynne nawiązanie do tego, skąd się wzięła Angela Merkel, gdzie sugestie padały, że za jej wyborem stało Stasi, czy w ostatnich dniach z okazji burd przy święcie 11 listopada wywołanych przez nacjonalistów, a nawet faszystów, gdzie prezes Kaczyński próbował wmówić Polakom, że to Niemcy bili naszych na ulicach Warszawy i gdzie wiemy, że nic takiego nie miało miejsca - tłumaczył. Dodał, że "stąd wzięła się wypowiedź" Palikota. - Nie uważam, by ona się nadawała do jakiejkolwiek komisji etyki, ponieważ jest to sama prawda - podsumował Rozenek.
Palikot też się poskarży
Wcześniej Ruch Palikota zapowiedział złożenie wniosków do Komisji Etyki Poselskiej w sprawie "skandalicznych" - w ocenie tego ugrupowania - wypowiedzi m.in. szefa PiS. Kaczyński 12 listopada powiedział m.in. że "w środku miasta, w środku Warszawy, w Dniu Niepodległości, Niemcy, bardzo specyficznego typu Niemcy, sądzę, że podobny typ ludzi tworzył kiedyś aparat, który pozwolił Adolfowi Hitlerowi dokonać ogromnych zbrodni, mówię tutaj o typie psychologicznym, bili Polaków, tylko dlatego, że nosili jakieś oznaki narodowe".
PAP, arb