Joanna Mucha może wejść do rządu jako minister środowiska, minister sportu, albo nawet minister skarbu państwa - wynika z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez "Rzeczpospolitą". Premier Donald Tusk chciałby, aby w jego nowym rządzie znalazło się tyle samo kobiet co w poprzednim gabinecie - czyli pięć. Tymczasem wiadomo już, że z rządem pożegnają się minister zdrowia Ewa Kopacz (została marszałkiem Sejmu), minister pracy Jolanta Fedak i minister edukacji Katarzyna Hall.
Czytaj więcej w serwisie - Rząd Tuska wersja 2.0
Na ministerialnej giełdzie pojawiają się też nazwiska mężczyzn. Według informacji "Rzeczpospolitej" Bartosz Arłukowicz miałby zastąpić Ewę Kopacz na stanowisku ministra zdrowia, Sławomir Nowak mógłby objąć wydzielony z Ministerstwa Infrastruktury resort transportu, a dotychczasowy pełnomocnik premiera ds. służb specjalnych Jacek Cichocki miałby zostać szefem MSW. Na czele resortu administracji i cyfryzacji, wydzielonego z dzisiejszego MSWiA miałby stanąć szef doradców premiera Michał Boni. W rządzie na dotychczasowych stanowiskach pozostaliby minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka oraz minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Dziennik podaje, że Tusk o kandydaturach ministrów rozmawia obecnie z wąskim gronem doradców wśród których znajdują się szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki oraz rzecznik rządu Paweł Graś.
Nową kobiecą twarzą w rządzie oprócz Joanny Muchy może zostać Agnieszka Kozłowska-Rajewicz - która ma zastąpić Elżbietę Radziszewską na stanowisku pełnomocnika ds. równego traktowania. Katarzynę Hall na stanowisku ministra edukacji ma szansę zastąpić dotychczasowa wiceminister Krystyna Szumilas. – Premier bardzo dba, by płeć piękna była dobrze reprezentowana w rządzie – podkreśla były szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. Politolodzy wskazują natomiast, że Tusk dbając o to, aby w składzie rządu nie brakowało kobiet na stanowiskach ministerialnych chce uniknąć krytyki ze strony środowisk feministycznych.
Na ministerialnej giełdzie pojawiają się też nazwiska mężczyzn. Według informacji "Rzeczpospolitej" Bartosz Arłukowicz miałby zastąpić Ewę Kopacz na stanowisku ministra zdrowia, Sławomir Nowak mógłby objąć wydzielony z Ministerstwa Infrastruktury resort transportu, a dotychczasowy pełnomocnik premiera ds. służb specjalnych Jacek Cichocki miałby zostać szefem MSW. Na czele resortu administracji i cyfryzacji, wydzielonego z dzisiejszego MSWiA miałby stanąć szef doradców premiera Michał Boni. W rządzie na dotychczasowych stanowiskach pozostaliby minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka oraz minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Dziennik podaje, że Tusk o kandydaturach ministrów rozmawia obecnie z wąskim gronem doradców wśród których znajdują się szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki oraz rzecznik rządu Paweł Graś.
Czytaj więcej w serwisie - Rząd Tuska wersja 2.0
"Rzeczpospolita", arb