Asad prowokuje naród
Szefowa amerykańskiej dyplomacji ostrzegła przed wojną domową w Syrii "ze zdeterminowaną oraz dobrze uzbrojoną, a także ostatnio dobrze finansowaną opozycją". - Prezydent Baszar el-Asad prowokuje naród, by chwycił za broń - powiedziała Hillary Clinton w wywiadzie dla stacji telewizyjnej CBS. Zdaniem Clinton, coraz większą rolę, być może nawet kierowniczą, odgrywać będą w szeregach opozycji dezerterzy z armii.
Śmierć w Syrii to nie śmierć w Libii
Hillary Clinton powiedziała także, że NATO nie będzie interweniowało w Syrii, tak jak to uczyniło w Libii. - Libia to był szczególny przypadek - oświadczyła Clinton.
Trwające od 18 marca w Syrii protesty społeczne skierowane są przeciwko represyjnemu reżimowi Baszara el-Asada, który w 2000 roku przejął urząd głowy państwa po swym zmarłym ojcu Hafezie el-Asadzie, sprawującym dyktatorskie rządy przez 30 lat. Według szacunków ONZ, tłumienie demonstracji pociągnęło dotąd za sobą ponad 3,5 tysiąca ofiar śmiertelnych. Natomiast syryjskie władze twierdzą, że zbrojne gangi "terrorystyczne" zabiły już 1,1 tysiąca policjantów i żołnierzy.
zew, PAP