Uważam, że obecność krzyża na sali sejmowej nie jest zgodna z konstytucją. Kiedy posłowie nocą zawiesili ten krzyż dokonano na siłę chrystianizacji - przekonywała na antenie TVN24 Joanna Senyszyn z SLD. - To jest parlament i posłowie decydują - replikował Stefan Niesiołowski z PO zdaniem którego w całej sprawie decydujący powinien być fakt, że większość posłów opowiada się za pozostawieniem krzyża w Sejmie.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz poinformowała 21 listopada, ze zwróciła się do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o opinię w sprawie krzyża wiszącego na sali sejmowej. Kopacz zdecydowała się na taki krok w związku z wnioskiem złożonym przez Ruch Palikota, który - powołując się m.in. na konstytucję - domaga się usunięcia krzyża. Z kolei PiS proponuje uchwałę broniącą wiszącego w Sejmie krzyża.
Senyszyn, która podobnie jak przedstawiciele Ruchu Palikota uważa, że krzyż został powieszony w Sejmie niezgodnie z prawem zapewniła, że "nikt nie chce krzyża nocą i cichcem zdejmować". - Zostały podjęte legalne działania, które mają na celu doprowadzenie sprawy do końca. Jeśli jednak będzie rozstrzygnięcie innego rodzaju, to przecież nikt się nie będzie na ten krzyż rzucał - podkreśliła eurodeputowana, która jest przekonana, że krzyż w Sejmie pozostanie ponieważ Ruch Palikota nie zdoła przeforsować swojego wniosku.
O tym, że krzyż pozostanie w Sejmie jest również przekonany Stefan Niesiołowski. Były wicemarszałek Sejmu przekonywał, że krzyż na sali sejmowej nie narusza konstytucji. - Jest w niej zapis o wartościach chrześcijańskich, jest też bardzo duży akapit w preambule - przypomniał. - Możemy zrobić głosowanie w Sejmie i okaże się, że większość posłów będzie za. Ja bym tę sprawę po prostu zostawił, bo najważniejsza jest opinia większości posłów - dodał.
Senyszyn, która podobnie jak przedstawiciele Ruchu Palikota uważa, że krzyż został powieszony w Sejmie niezgodnie z prawem zapewniła, że "nikt nie chce krzyża nocą i cichcem zdejmować". - Zostały podjęte legalne działania, które mają na celu doprowadzenie sprawy do końca. Jeśli jednak będzie rozstrzygnięcie innego rodzaju, to przecież nikt się nie będzie na ten krzyż rzucał - podkreśliła eurodeputowana, która jest przekonana, że krzyż w Sejmie pozostanie ponieważ Ruch Palikota nie zdoła przeforsować swojego wniosku.
O tym, że krzyż pozostanie w Sejmie jest również przekonany Stefan Niesiołowski. Były wicemarszałek Sejmu przekonywał, że krzyż na sali sejmowej nie narusza konstytucji. - Jest w niej zapis o wartościach chrześcijańskich, jest też bardzo duży akapit w preambule - przypomniał. - Możemy zrobić głosowanie w Sejmie i okaże się, że większość posłów będzie za. Ja bym tę sprawę po prostu zostawił, bo najważniejsza jest opinia większości posłów - dodał.
TVN24, arb