Zadowala mnie praca w dwóch sejmowych komisjach (pracy i polityki społecznej i komisji spraw zagranicznych - red.) - mówi w Polskim Radiu Joanna Kluzik-Rostkowska z PO. Ocenia też, że exposé Donalda Tuska było dobre, a nowy minister pracy Władysław Kosiniak- Kamysz da sobie radę.
Kluzik-Rostkowska była pytana, czy "zgodziłaby się na funkcję pełnomocnika ds. wykluczonych, gdyby zaproponował ją premier albo minister pracy"? - Taki urząd powinien znajdować się w resorcie pracy, nie w kancelarii. Oczywiście jeśli minister pracy zapyta mnie, co trzeba zrobić, żeby wykluczonych było mniej, odpowiem, że znam takie rozwiązania - mówi polityk.
Exposé było jak trzeba
Joanna Kluzik-Rostkowska komentuje również nominację na ministra pracy 30-letniego Władysława Kosiniaka-Kamysza, który na tym stanowisku zastąpił Jolantę Fedak. - Da sobie radę, choć to trudny resort - uważa posłanka i dodaje: - Minister to ktoś, kto musi umieć się uczyć, korzystać z doświadczenia innych i szybko podejmować decyzje.
Polskie Radio, ps
Exposé było jak trzeba
Kluzik-Rostkowska chwaliła też exposé premiera Donalda Tuska. - Od dawna mówiono o likwidacji podwójnego becikowego i wydłużeniu wieku emerytalnego. A kobiety będą pracowały do 67 roku dopiero za 30 lat, dotyczy to więc kobiet, które urodziły się w 1973 roku - mówi posłanka, która jeszcze nie tak dawno bardzo mocno krytykowała politykę gospodarczą rządu. Mówiła m.in., że "minister Jacek Rostowski prowadzi nas z zielonej wyspy na skraj czarnej rozpaczy".
Następca Fedak? Da radęJoanna Kluzik-Rostkowska komentuje również nominację na ministra pracy 30-letniego Władysława Kosiniaka-Kamysza, który na tym stanowisku zastąpił Jolantę Fedak. - Da sobie radę, choć to trudny resort - uważa posłanka i dodaje: - Minister to ktoś, kto musi umieć się uczyć, korzystać z doświadczenia innych i szybko podejmować decyzje.
Polskie Radio, ps