Zlatan Ibrahimović w środowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi FC Barcelona. Szwedzki napastnik AC Milan zapewnia jednak, że nie będzie to dla niego wyjątkowe spotkanie i nie zamierza niczego udowadniać byłemu pracodawcy.
Z powodu kontuzji Ibrahimović nie zagrał we wrześniowym meczu tych drużyn. Na Camp Nou padł remis 2:2. - Byłem rozczarowany, że nie mogłem wtedy zagrać, ale tak naprawdę występu przeciw byłej drużynie nie traktuję personalnie. To będzie wielki mecz, jednak taki jakich wiele. Nie ma co robić wokół niego dużego szumu - powiedział Szwed.
30-letni napastnik w Barcelonie spędził tylko sezon. Choć opuszczał ją w atmosferze nieporozumień to nie szczędzi komplementów ekipie Josepa Guardioli. - Bez wątpienia zmierzymy się z najlepszą drużyną na świecie. Nawet kiedy odchodziłem, wiedziałem że opuszczam rewelacyjny zespół. Rozstanie było jednak jedynym dobrym wyjściem zarówno dla mnie jak i klubu - dodał.
Obie drużyny mają już zapewniony awans do 1/8 finału. Mecz na San Siro prawdopodobnie zdecyduje kto zajmie pierwsze miejsce w grupie.pap, ps