Polityk zadeklarował, że przedstawiciele Solidarnej Polski w EKR są gotowi zaakceptować, by wspólnym kandydatem na wiceszefa PE został reprezentant delegacji PiS w grupie EKR. Zapowiedział jednocześnie, że europosłowie Solidarnej Polski nie zgłaszają własnego kandydata na to stanowisko.
Ziobro podkreślił, że w ocenie europosłów SP jest taka osoba, która mogłaby znaleźć poparcie "wykraczające poza kolegów z PiS" w polskiej delegacji EKR na funkcję wiceprzewodniczącego PE. Tą osobą - jak mówił - jest europarlamentarzysta Ziemi Lubelskiej prof. Piotrowski.
Ziobro powtórzył, że Solidarna Polska chce współpracować z PiS. Podkreślił, że był jednym z twórców PiS i programu tej partii, dlatego wartości Solidarnej Polski i PiS są bliskie. Przypomniał, że w 2005 r., gdy PiS wygrał wybory, na prawicy działała także druga partia – LPR. „Wtedy, kiedy prawica została zmonopolizowana w Prawie i Sprawiedliwości, prawica przegrywa sześć kolejnych wyborów pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego" – powiedział Ziobro.
Zapytany o to, jak ocenia powołanie Joanny Muchy na stanowisko ministra sportu, Ziobro skrytykował politykę personalną prowadzoną przez Donalda Tuska. Zaznaczył, że przy nominacjach personalnych najważniejsze są kwalifikacje, zaś jemu „nic nie wiadomo" o tym, czy Mucha na odpowiednie kompetencje do kierowania resortem sportu. - Wiem natomiast, że pan poseł Gowin nie ma takiej wiedzy, czy takich doświadczeń praktycznych, które upoważniałyby premiera do powierzenia mu jakże ważnego stanowiska ministra sprawiedliwości – powiedział Ziobro.
Skrytykował też nominacje premiera Tuska z poprzedniej kadencji: szefa MON Bogdana Klicha i ministerstwa infrastruktury Cezarego Grabarczyka, którzy – jego zdaniem – nie byli przygotowani do pełnienia swoich funkcji.
„Ministrem obrony był z wykształcenia lekarz psychiatra, pan minister Klich, człowiek bardzo inteligentny, elokwentny ale czy przygotowany – mam wątpliwości. (…) Pan mister Grabarczyk - oceniany nawet przez PO jako najgorszy minister infrastruktury, jaki przydarzył się Polsce - człowiek, który z transportem miał tyle wspólnego, że czasami jeździł pociągiem między Łodzią a Warszawą, czy swoim samochodem przemieszczał się drogami" – mówił Ziobro.
Poseł Jarosław Żaczek z Ryk, który uczestniczył w konferencji prasowej, poinformował, że na Lubelszczyźnie, w okręgu wyborczym nr 6 działają już kluby Solidarnej Polski; powstały w Rykach, Puławach, Lubartowie i Kraśniku. W Lublinie powstał klub Solidarnej Polski Młodych założony przez studentów. „25 listopada zarząd powiatowy PiS w powiecie ryckim podjął uchwałę o samorozwiązaniu, popierając działania moje i Solidarnej Polski – powiedział Żaczek.pap, em