Grupiński: pamiętajcie o faktach
Grupiński komentując wystąpienia polityków PiS-u i Solidarnej Polski ocenił, że mamy do czynienia z "festiwalem rywalizacji" pomiędzy "PiS w kłopotach" a ugrupowaniem Zbigniewa Ziobry. Odnosząc się do zarzutów formułowanych przez część opozycji pod adresem szefa MSZ, Grupiński ocenił, że jest to "brak zrozumienia tego co powiedział Sikorski", a także "brak szacunku dla faktów". - A jakie fakty mają miejsce w Europie, wszyscy dobrze wiemy. Kryzys w strefie euro, w Unii Europejskiej jest dziś widoczny gołym okiem i reakcja Polski - przez wypowiedzi ministra Sikorskiego - jest jasna i oczywista. Chcemy, żeby UE wykorzystała kryzys do wzmocnienia swojej struktury - tłumaczył poseł PO.
Grupiński podkreślił, że w związku sytuacją w Europie UE potrzebuje usprawnienia sposobu działania Komisji Europejskiej, a także zarządzania strefą euro. - Nasze oczekiwanie, żeby Niemcy w tej kwestii odgrywały istotną rolę jest naturalnym wspieraniem naszego największego partnera gospodarczego. Niemcy są największym rynkiem, jeśli chodzi o naszych eksporterów. Nasza współpraca z Niemcami jest kluczowa dla naszych najżywszych interesów - mówił poseł.
IV Rzesza? "Niedorzeczne"
A co z zarzutami Kaczyńskiego, który stwierdził, że Sikorski "sprzeniewierzył się rocie ministerialnego ślubowania, występując z tezami znacząco ograniczającymi suwerenność Polski" i słowami Joachima Brudzińskiego, według którego z wystąpienia Sikorskiego dowiedzieliśmy się, że "gwarantem polskiego bezpieczeństwa jest powrót do IV Rzeszy, do hegemonii Berlina i Niemiec"? Grupiński ocenił, że "zarówno Jarosław Kaczyński jak i panowie z Solidarnej Polski żyją w zupełnie innej epoce, w czasach kiedy Władysław Gomułka mówił o niemieckich rewanżystach". - To są czasy naprawdę zamierzchłe, nie ma sensu do nich wracać i odgrzewać tego sposobu myślenia - dodał polityk PO. Słowa Brudzińskiego o IV Rzeszy poseł Platformy nazwał "niedorzecznymi". - Z punktu widzenia współczesnej historii tego rodzaju język jest nieporozumieniem, jest odwoływaniem się do resentymentów, których nie powinniśmy w żaden sposób rozbudzać. Powtarzaliśmy to, kiedy byliśmy w opozycji do rządu Jarosława Kaczyńskiego, powtarzaliśmy przez ostatnie cztery lata i będziemy powtarzać zawsze - zaznaczył.
Grupiński poinformował też, że Platforma nie widzi potrzeby zwoływania nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu, czego żąda PiS. - Jestem przekonany, że zarówno minister Sikorski jak i rząd w żadnej ze spraw ważnych z punktu widzenia naszej prezydencji czy pozycji Polski nie będą skąpić informacji. Natomiast nie widzę powodów, aby zwoływać nadzwyczajne posiedzenie Sejmu - oświadczył szef klubu PO.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Sikorski: ja przed Trybunałem Stanu? Dobrze że dyskutujemy o UEKaczyński: Sikorski zasłużył na Trybunał Stanu
Brudziński: Sikorski chce IV Rzeszy. Oczekuję jego natychmiastowej dymisji
Ziobryści złożą wniosek o odwołanie SikorskiegoZiobro apeluje do PiS: poprzyjcie wniosek o odwołanie Sikorskiego
"Sikorski zdradził w Berlinie"
Sikorski: jeśli PiS wie, jak ratować UE, to czekam na propozycjePAP, arb