-Nasza flota pozostanie w Kaliningradzie na zawsze, nie ma mowy o dalszej deminilitaryzacji obwodu - deklaruje Dmitrij Rogozin, przedstawiciel prezydenta Rosji.
Specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. obwodu kaliningradzkiego spotkał się we wtorek w Bałtijsku z dowództwem Floty Bałtyckiej.
Rogozin podkreślił, że Rosję niepokoi, czy kraje nadbałtyckie po wstąpieniu do NATO ratyfikują tzw. adaptowany układ o zbrojeniach konwencjonalnych w Europie. Według niego, trzeba zobaczyć, jaki będzie układ sił wojskowych w Europie Północnej.
Jeśli kraje nadbałtyckie "nie zgodzą się na adaptację - choć byłoby to dziwne - wywoła to nasze rozdrażnienie w kwestii dalszego rozszerzania NATO" - powiedział Rogozin. W takiej sytuacji o żadnej demilitaryzacji w obwodzie kaliningradzkim nie będzie mowy.
Rogozin podkreślił, że w regionie tym "flota pozostanie na zawsze". Chodzie jednak o to, by zgrupowanie wojsk w obwodzie kaliningradzkim było lepsze, by okręty wojskowe NATO zawijając tu widziały, że hasło "ani piędzi ojczystej ziemi" nie jest tylko patriotycznym, historycznym hasłem.
les, pap
Rogozin podkreślił, że Rosję niepokoi, czy kraje nadbałtyckie po wstąpieniu do NATO ratyfikują tzw. adaptowany układ o zbrojeniach konwencjonalnych w Europie. Według niego, trzeba zobaczyć, jaki będzie układ sił wojskowych w Europie Północnej.
Jeśli kraje nadbałtyckie "nie zgodzą się na adaptację - choć byłoby to dziwne - wywoła to nasze rozdrażnienie w kwestii dalszego rozszerzania NATO" - powiedział Rogozin. W takiej sytuacji o żadnej demilitaryzacji w obwodzie kaliningradzkim nie będzie mowy.
Rogozin podkreślił, że w regionie tym "flota pozostanie na zawsze". Chodzie jednak o to, by zgrupowanie wojsk w obwodzie kaliningradzkim było lepsze, by okręty wojskowe NATO zawijając tu widziały, że hasło "ani piędzi ojczystej ziemi" nie jest tylko patriotycznym, historycznym hasłem.
les, pap