Poseł Tomasz Kamiński, szef podkarpackich struktur regionalnych SLD, nie wykluczył, że tamtejsi działacze złożą wniosek o to, by Grzegorz Napieralski pozostał na stanowisku przewodniczącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Według szefa klubu SLD Leszka Millera zmiana w kierownictwie Sojuszu na sobotniej konwencji SLD jest przesądzona. - Nawet jeśli wniosek o pozostanie na stanowisku Grzegorza Napieralskiego się pojawi, nie znajdzie poparcia - ocenia Miller. Przypomina również, że sam Napieralski zapowiadał, iż zrezygnuje z kandydowania na szefa partii.
Również jednak sam Miller - choć zapowiedział, że tego nie zrobi - jest wymieniany wśród potencjalnych kandydatów na szefa partii. Polityk dolewa oliwy do ognia i ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza. - Nie odpowiadam na pytanie o start w wyborach na szefa SLD, bo już nie będę odpowiadał na pytanie, które było tyle razy zadawane. Są inne sprawy - mówił w TOK FM Leszek Miller.
Na pytanie, czy jego aktywność w regionach oznacza, że szuka poparcia, odparł: - Jeżdżę po kraju, bo mam dziesiątki zaproszeń. Ludzie są ciekawi, jakie jest stanowisko klubu SLD w różnych sprawach.
ps, IAR, TOK FM