Niemal w tym samym czasie w innym miejscu Paryża - w Dzielnicy Łacińskiej - skrajna lewica zorganizowała kontrmanifestację liczącą około 250 uczestników. Wznoszono tam hasła: "Nasze swobody przeciw ich nakazowi moralnemu", "Nie dla cenzury, wszyscy razem dla kultury". Katolickich tradycjonalistów aktywiści lewicowi określali jako "faszystów".
Głównym organizatorem marszu tradycjonalistów była niewielka organizacja Instytut Civitas, związana blisko ze schizmatyckim odłamem katolików - Bractwem św. Piusa X (lefebrystami). Pochód jest kolejną w ostatnich tygodniach akcją Civitas i innych organizacji lefebrystów przeciw sztukom, które uznają za "antychrześcijańskie". W październiku tego roku integryści zakłócili wiele razy paryskie inscenizacje spektaklu Romeo Castellucciego "O twarzy. Wizerunek syna Boga". Protestujący wdarli się wtedy na scenę, a także zaatakowali widzów przedstawienia obrzucając ich zgniłymi jajkami i oblewając śmierdzącym płynem.
Manifestacje tradycjonalistów przeciw spektaklowi "Golgota Picnic" odbywają się od dnia premiery tej sztuki (8 grudnia). Według protestujących, Jezus Chrystus i jego cierpienie na krzyżu są w sztuce przedstawiane w sposób poniżający i obraźliwy dla ludzi wierzących. Sztuka wywołała już wcześniej gorące polemiki w Madrycie i Tuluzie.
PAP, arb