Epitety pod adresem Putina na okładce dużego tygodnika. Poleciały głowy

Epitety pod adresem Putina na okładce dużego tygodnika. Poleciały głowy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władymir Putin, fot. Wikipedia / kremlin.ru 
W holdingu medialnym Kommiersant posypały się głowy za krytyczne doniesienia w tygodniku "Kommiersant-Włast" na temat fałszerstw podczas wyborów parlamentarnych z 4 grudnia.
W najnowszym wydaniu tego tygodnika zamieszczono m.in. zdjęcie karty do głosowania, na której wyborca napisał epitety pod adresem premiera Władimira Putina. To przede wszystkim z powodu tego "wątpliwego etycznie" zdjęcia zwolnieni zostali redaktor naczelny Maksim Kowalski i szef holdingu medialnego Andriej Galijew - poinformowało wydawnictwo Kommiersant. Gotowość podania się do dymisji zgłosił też szef wydawnictwa Demjan Kudriawcew.

Główny akcjonariusz Aliszer Usmanow, magnat z branży metalurgicznej, o którym mówi się, że jest blisko Kremla, uznał, że treści w najnowszym numerze "Kommiersant-Włast" graniczą z "chuligaństwem" i są "nie do przyjęcia". Szef Związku Dziennikarzy Rosji Wsiewołod Bogdanow zarzucił Usmanowowi stosowanie cenzury.

W najnowszym wydaniu tygodnika - niemal w całości poświęconym oszustwom przy urnach wyborczych i wielotysięcznym protestom w Rosji przeciwko tym fałszerstwom - ukazał się też artykuł opowiadający o głosowaniu obywateli Federacji Rosyjskiej w Londynie. Opatrzono go zdjęciem karty do głosowania, uznanej za nieważną, na której wyborca czerwonym flamastrem, wielkimi literami napisał: "Putin, idź do ch...!". Na innej fotografii widać chodnikowe graffiti z wizerunkiem mężczyzny podobnego do Putina oraz podpisami: "Wróg publiczny nr 1" i "Chutin Puj".

Z kolei na okładce "Kommiersanta-Włast" opublikowano fotografię Putina, stojącego nad elektroniczną urną do głosowania. Obok umieszczono tytuł: "Pobieda (Zwycięstwo) jedinowbrosow", anonsujący główny materiał numeru. Tytuł ten to gra słów. Członków Jednej Rosji powszechnie nazywa się "jedinorossami", a głosy nielegalnie dorzucone do urn "wbrosami". Z połączenia tych określeń powstały "jedinowbrosy", czyli ludzie fałszujący wybory.

pap, ps