Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego ustępujący przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek podsumuje swoją kadencję. Kadencja Buzka wygasa 17 stycznia 2012 r. Wówczas PE wybierze jego następcę. - Jest dla nas ogromną satysfakcją, że Jerzy Buzek, b. premier, także i mój szef swego czasu, został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego - powiedział prezydent dziennikarzom w Sejmie, pytany o ocenę kadencji Buzka.
- To jest także dowód na to, że spośród wszystkich krajów tzw. - dzisiaj już nie używamy tego sformułowania - nowej Unii Polska została oceniona jako kraj najważniejszy i najwięcej wnoszący do życia instytucji europejskiej. Więc to jest także satysfakcja wielostronna - ocenił Komorowski.
Zdaniem prezydenta przewodniczenie w PE wymaga ogromnej umiejętności poruszania się w bardzo trudnych realiach. Komorowski przypomniał, że w europarlamencie są nie tylko podziały na frakcje polityczne, ale także wewnątrz tych frakcji są podziały "wedle szwów narodowych".
Zdaniem prezydenta "umiejętność poruszania się Jerzego Buzka w tej skomplikowanej rzeczywistości" Parlamentu Europejskiego zasługuje na najwyższą ocenę. - Ważne jest, że Jerzy Buzek jest tak dobrze oceniany przez ogromną większość eurodeputowanych - podkreślił Komorowski.eb, pap