- W mojej ocenie jest to odpowiedź, która świadczy, że prezydent Komorowski już takie zakulisowe działania w obronie tego człowieka podjął albo zamierza je podjąć - powiedział Gowin. Dodał, że "politykę zagraniczną prowadzi rząd w porozumieniu z prezydentem". - Nie sądzę, żeby w takiej sprawie, podczas tak ważnej z punktu widzenia interesów polskiej gospodarki, polskiego państwa, pan prezydent czuł się w prawie do składania deklaracji nie uzgodnionych z rządem - dodał.
Na pytanie, czy prezydent jako były opozycjonista, nie powinien zająć dobitniejszego stanowiska, Gowin odparł: - Myślę, że nikt nie odmówi Bronisławowi Komorowskiemu braku wrażliwości na prawa człowieka. Natomiast oprócz własnej przeszłości, własnych przekonań moralnych ma się też pewną rolę w życiu publicznym, politycznym.
pap, ps, tvn24