W innym punkcie podpisanego we wtorek wspólnego oświadczenia o partnerstwie strategicznym jest m.in. zapis, że „Polska będzie popierać jak najszybsze przyznanie Chinom przez Unię Europejską statusu gospodarki rynkowej oraz działać na rzecz porozumienia w ramach UE w sprawie embarga na sprzedaż broni do Chin".
Spytany, czy taki zapis należy rozumieć jako zgodę Warszawy na zniesienie embarga na sprzedaż broni Chinom, Komorowski odparł, że „należy dokładnie czytać komunikat". Spytany, co oznacza zapis, że będziemy wspierać dyskusję na forum UE w tej kwestii, Komorowski odpowiedział: „Tak, wspieramy dyskusję, bo problem jest poważny, ale oczywiście decyzje w tej kwestii muszą być podejmowane przez Unię Europejską jako całość. Tutaj Polska nie zamierza w żadną stronę się wychylać”.
Według jednej z analiz Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Chiny starają się o „wsparcie ze strony krajów Europy Środkowo-Wschodniej dla przyznania im statusu gospodarki rynkowej, zniesienia procedur antydumpingowych i embarga na broń".
Jak podkreślił prezydent Komorowski w oświadczeniu dla polskich dziennikarzy na zakończenie swej kilkudniowej wizyty, jednym z ważnych tematów rozmów była m.in. perspektywa szczytu UE-Chiny w kontekście roli Polski i Chin w przezwyciężaniu skutków kryzysu ekonomicznego. - Ciekawe jest, że nasi partnerzy chińscy właśnie w Polsce widzą ośrodek, który może ułatwić uzgodnienia pomiędzy Chinami i UE – zauważył. Komorowski podkreślił jednak, że najważniejsze są deklaracje Pekinu o dążeniu do zrównoważenia bilansu handlowego między Polską a Chinami, z „zapowiedzią działań, które wspierałyby polski eksport do Chin, a z drugiej strony - inwestycje chińskie w Polsce".
Głównym problemem w stosunkach polsko-chińskich jest nasz ujemny bilans handlowy z ChRL.
zew, PAP