Wigilia dla bezdomnych, ubogich i samotnych u Franciszkanów

Wigilia dla bezdomnych, ubogich i samotnych u Franciszkanów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad tysiąc osób zasiadło w sobotę za stołami w krużgankach klasztoru oo. franciszkanów w Krakowie, by uczestniczyć w tradycyjnej wieczerzy wigilijnej. Kard. Stanisław Dziwisz powiedział im, że dla niego jest to najważniejsze spotkanie tego dnia.
Na wigilię przyszli bezdomni, samotni, biedne rodziny z dziećmi. Na stołach czekały na nich barszcz czerwony, zupa grzybowa, ryba, słodycze, owoce i  napoje. Przy każdym nakryciu znalazł się aniołek, zrobiony przez dzieci z Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 5 w Nowej Hucie. W poprzednich latach dzieci przygotowywały figurki Jezusa z malowanej gliny i świąteczne stroiki.

- Dziękuję ojcom franciszkanom, że na tej wigilii nie zabrakło miejsca dla nikogo - powiedział wojewoda Jerzy Miller, nawiązując do słów kolędy - Nie było miejsca dla Ciebie w  Betlejem w żadnej gospodzie". Franciszkanom dziękował także metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. - W tym roku Kościół w Polsce ma hasło pasterskie "Kościół domem". Chcę Was zapewnić, że będziemy robić wszystko, aby wszyscy ludzie w Polsce odczuli, że Kościół jest domem, gdzie jest miłość, życzliwość, żeby wszyscy czuli się kochani i bezpieczni -  powiedział kardynał. Zapewnił zebranych, że spotkanie z nimi jest dla niego najważniejszym spotkaniem tego dnia.

Po modlitwie wszyscy zebrani w krużgankach łamali się opłatkami i  składali sobie życzenia. Wspólne kolędowanie prowadzili klerycy franciszkańscy z zespołu Fioretti. Po  wieczerzy każdy uczestnik otrzymał paczkę z żywnością na święta. W  paczkach znalazły się: konserwy mięsne, pasztet, duża paczka herbaty, cukier, kawa Inka, czekolada, ciastka, chałka, margaryna i jabłka. Jak powiedział ekonom klasztoru franciszkanów o. Jacek Wojtowicz, "przygotowania do wigilii to wielkie wyzwanie logistyczne". - Od  poniedziałku zaczęło się znoszenie stołów, krzeseł, naczyń. Przygotowano ponad tysiąc litrów barszczu czerwonego z uszkami, odpowiednie ilości ryby, różnych sałatek, słodyczy. Chcemy ugościć tych ludzi, choć zdajemy sobie sprawę, że są to namiastki, bo  nic bardziej niż ciepło rodzinne nie może ich ukoić - powiedział o. Wójtowicz.

Organizatorami wigilii byli: Caritas Archidiecezji Krakowskiej, oo. Franciszkanie, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie, Małopolski Urząd Wojewódzki, Kuchnia Br. Alberta - Zgromadzenie Sióstr Albertynek, Wyższe Seminarium Duchowne, ZHP, ZHR, Centrum Wolontariatu Caritas Archidiecezji Krakowskiej.

Franciszkanie organizowali w Krakowie wigilię dla samotnych i  biednych od 1974 r. Po wprowadzeniu w stanie wojennym zakazu gromadzenia się zwyczaj ten upadł. W 1991 r. Caritas zorganizowała wigilię na Dworcu PKP. Odbywały się tam one do roku do 1997 i brało w nich udział około 300 osób. W 1998 r. zmieniono miejsce wigilii, przenosząc ją na krużganki klasztoru Ojców Franciszkanów przy Placu Wszystkich Świętych. W "Wigilii Caritas ze św. Franciszkiem" dla bezdomnych i  samotnych wzięło wówczas udział ok. 500 osób. Miejsce zostało wybrane ze względu na lepsze warunki, pozwalające stworzyć świąteczną atmosferę. Rekordowa liczba osób - 1,2 tys. przyszła na wieczerzę w 2005 r.

pap, ps