Prof. Czupryniak wskazał ponadto, że na nowej liście wzrosła cena szybko działających insulin analogowych, które są podstawowymi lekami w cukrzycy typu 1, stosowanymi przez ok. 90 proc. dzieci i młodzieży z pompami insulinowymi. - Obecnie jedno opakowanie kosztowało nie więcej niż 20 zł, a na nowej liście jest sztywna cena 42 zł - zauważył. Dodał, że nie można tych preparatów zastąpić innymi lekami. W ocenie Czupryniaka, "bulwersujący jest też fakt, że w projekcie listy były leki inkretynowe, natomiast zabrakło ich w opublikowanym wykazie". Są to leki nowoczesne i bardzo korzystnie działające w leczeniu cukrzycy typu 2.
Zdecydowany sprzeciw w sprawie nowej listy wyraziło w liście do ministra zdrowia "Towarzystwo Pomocy Dzieciom i Młodzieży z Cukrzycą". W napisanym w tej sprawie liście czytamy, że nowy wykaz leków refundowanych przynosi dla chorych na cukrzycę i ich otoczenia "katastrofalne w skutkach uregulowania". "Odpłatność za paski testowe do glukometrów wzrosła o 500 procent!!! Jednocześnie na nowej liście ograniczono dostęp tylko do wybranych rodzajów pasków. Na dodatek za nowoczesne insuliny, z których korzystają chorzy na cukrzycę typu 1, na którą chorują prawie wyłącznie dzieci i młodzież, ich rodzice zapłacą ponad trzykrotnie więcej" - alarmują autorzy listu.
1 stycznia wejdzie w życie ustawa refundacyjna i zgodnie z jej przepisami także wtedy ma zacząć obowiązywać nowa lista leków finansowanych przez NFZ, opublikowana 23 grudnia. Po raz pierwszy produkty te mają stałe ceny i marże, które Ministerstwo Zdrowia negocjowało z firmami farmaceutycznymi. Listę opublikowano w formie obwieszczenia, zgodnie z założeniami ustawy refundacyjnej. Zgodnie z nowymi przepisami lista ma być aktualizowana co dwa miesiące. Zgodnie z ustawą refundacyjną, ceny i marże leków refundowanych będą stałe - nie będzie można ich zmieniać.PAP, arb