Z kolei Marek Migalski był w TVN24 pytany o decyzję eurodeputowanych związanych z klubem Solidarna Polska - Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego, Tadeusza Cymańskiego i Jacka Włosowicza - o przejściu z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów do skrajnie eurosceptycznej frakcji Europa Wolności i Demokracji. Wiceprezes PJN ocenił, że decyzja ta była motywowana potrzebami polskiej sceny politycznej. - Ziobro chce być prawdopodobnie Romanem Giertychem - podkreślił. I dodał, że środowisko Solidarnej Polski może zostać "nowym LPR-em" i wykorzystać eurosceptyczne nastroje w ogarniętej kryzysem Europie. - Będą może mieli te 15-20 procent głosów, zwłaszcza w wyborach do europarlamentu - podkreślił Migalski.
Czytaj więcej we Wprost.pl:
Staniszkis: polityk roku? Rostowski i Belka. Kaczyński? Wciąż wybitnyZiobro nowym Giertychem? "Ma szansę na 20 proc. głosów"
Parlament Europejski: Ziobro, Cymański i Kurski dołączają do eurosceptyków
TVN24, arb