"Kwaśniewskiemu wszystko wolno, a ja muszę jechać do Konina"

"Kwaśniewskiemu wszystko wolno, a ja muszę jechać do Konina"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Siwiec (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Czas będzie grał na naszą korzyść. Pogłoski o naszej śmierci są przesadzone - oświadczył w TOK FM europoseł SLD Marek Siwiec. Ocenił, że Ruch Palikota składa się z debiutantów, a Sojusz jest "ugrupowaniem zawodowców".
- Polityka sprowadza się nie tylko do widowiskowości. Trzeba coś napisać, zrobić, wynegocjować - taka jest rzeczywistość parlamentarna - powiedział Siwiec. Zadeklarował gotowość współpracy z ugrupowaniem Janusza Palikota. - Bardzo różne osoby zdecydowały się współpracować z Ruchem Palikota - jak ja czy Joanna Senyszyn - co ma pomóc w budowaniu silnej lewicy - dodał.

Zdaniem Siwca, SLD musi zredefiniować swoje działania. - Inaczej jest jak się ma 50 posłów, a inaczej jak się ma dwudziestu kilku. Trzeba wybrać priorytety i sformułować lewicowość - stwierdził były współpracownik prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Według Siwca, Palikot jest bardziej sugestywny i dosadny od SLD. Zdaniem europosła, różnica między SLD a Ruchem Palikota polega na tym, że w partii byłego lidera lubelskiej PO są debiutanci, a w SLD - zawodowcy. - Czas będzie grał na naszą korzyść. Pogłoski o naszej śmierci są przesadzone - powiedział Siwiec.

Ruch Palikota i SLD mają spotkać się 1 maja na kongresie lewicy. W budowaniu porozumienia między partiami Leszka Millera i Janusza Palikota aktywny udział bierze Kwaśniewski.  - On ma pewien komfort. To freestylowiec, któremu wolno wszystko. Kwaśniewski potrafi sprowokować i zostawia z tym nas. A to ja muszę pojechać do Konina czy Ostrzeszowa, rozmawiać z ludźmi i odpowiadać na pytania, co dalej z lewicą - mówił Marek Siwiec.

zew, TOK FM