PiS złożyło już zapowiadany w tym tygodniu wniosek o wotum nieufności wobec szefa resortu zdrowia Bartosza Arłukowicza. W uzasadnieniu do wniosku, do którego dotarła PAP, klub PiS podkreślił, że wbrew zapewnieniom Arłukowicza o bezkonfliktowym wdrażaniu nowej ustawy refundacyjnej "od kilku dni obserwujemy w polskich przychodniach i aptekach olbrzymi bałagan". - W wyniku tej sytuacji polski pacjent nie ma najmniejszej pewności, czy i w jaki sposób zostanie zrealizowana wystawiona przez lekarza recepta, czy ta recepta zostanie zrealizowana w najbliższej aptece i jaki będzie poziom odpłatności pacjenta za refundowany lek - podkreślili posłowie PiS. Jak zaznaczyli, Arłukowicz znał zastrzeżenia pacjentów, lekarzy i aptekarzy do nowej ustawy refundacyjnej, a "mimo to z uporem godnym lepszej sprawy nie zdecydował się na nowelizację przyjętego dokumentu i tym samym spowodował gigantyczny bałagan, którego efektem jest zagrożenie zdrowia i życia pacjentów".
W środę wieczorem po siedmiogodzinnych rozmowach lekarze i aptekarze podpisali wstępne porozumienie z Ministerstwem Zdrowia w sprawie przepisów refundacyjnych. Arłukowicz wyraził nadzieję, iż protest pieczątkowy zostanie w czwartek zawieszony. Tymczasem Porozumienie Zielonogórskie i OZZL zapowiadają, że bez wprowadzenia zmian nie przerwą prowadzonego od 1 stycznia protestu pieczątkowego. Chcą wykreślenia z ustawy refundacyjnej artykułu, który dotyczy karania lekarzy za niewłaściwe wypisanie recepty. Domagają się zniesienia obowiązku wypisywania na receptach poziomu odpłatności pacjenta za leki.
pap, ps