Laureatka pokojowej nagrody Nobla mogłaby otrzymać "właściwe" stanowisko w wysokiej administracji publicznej Birmy - powiedział agencji AFP Nay Zin Latt. - Istnieje także możliwość, że weszłaby w skład nowego rządu - dodał.
Suu Kyi formalnie zarejestrowała pod koniec grudnia ubiegłego roku swoją partię, Narodową Ligę na rzecz Demokracji (NLD), na uzupełniające wybory parlamentarne. Wybory te mają odbyć się 1 kwietnia. W listopadzie ugrupowanie Suu Kyi zdecydowało się powrócić na scenę polityczną kraju w następstwie reform wdrażanych przez nominalnie cywilne władze, wspierane przez wojskowych. W marcu rządząca od lat junta przekazała formalnie władzę popieranej przez nią administracji cywilnej, a prezydent Thein Sein, były wojskowy, rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy.
NLD została rozwiązana przez birmańskie władze w maju 2010 roku, krótko po zapowiedzi, że zbojkotuje wybory, zaplanowane na listopad tego samego roku. Powodem bojkotu było przede wszystkim prawo wyborcze zabraniające członkostwa w partiach osobom skazanym wyrokiem sądu. Przepis był wymierzony właśnie w Suu Kyi, która przebywała wtedy w areszcie domowym. Tydzień po głosowaniu Suu Kyi, laureatkę pokojowego Nobla z 1991 roku, zwolniono z aresztu, w którym w sumie spędziła 15 lat.
eb, pap