Minister przedstawiła posłom plan działania resortu po jej kierownictwem. Przyznała, że przygotowania do mistrzostw Europy w piłce nożnej są w końcowym etapie - na początku marca odbędą się testy wszystkich służb, natomiast pełny organizacyjny stan gotowości zostanie osiągnięty w połowie maja. Do końca stycznia - jak zapewniła szefowa Ministerstwa Sportu i Turystyki - zostanie przedstawiony rządowi raport ze stanu przygotowań do najważniejszej tegorocznej imprezy sportowej w Polsce.
Obok Euro 2012, inne priorytetowe zadanie resortu, to oddanie do użytku Stadionu Narodowego. Zgoda na jego użytkowanie została już wydana, a w lutym na stadionie rozegrane będą dwa mecze testowe. Teraz ministerstwo wraz z ekspertami pracuje nad opracowaniem optymalnego planu biznesowego. Dwie już istniejące spółki NCS i resortu, nie są - w opinii Muchy - najlepsze. - Utrzymanie takiego obiektu jest kosztowne. Trzeba przygotować taki plan dla operatora, aby Stadion Narodowy wypracowywał zysk - zaznaczyła minister sportu.
Mucha zapowiedziała, że jej resort nie będzie wprowadzał żadnych zmian do programu przygotowań do igrzysk olimpijskich w Londynie. - Jakiekolwiek ingerencje na tym etapie, gdy do rozpoczęcia imprezy zostało mniej niż dwieście dni, nie mają sensu - podkreśliła. Dopiero po zakończeniu igrzysk zostanie przeprowadzona przez ministerialną komisję wnikliwa analiza startu biało-czerwonych, która, być może, doprowadzi do nowelizacji systemu przygotowań do następnej olimpiady. W opinii minister, lansowany przez gremia sportowe plan wywalczenia w Londynie około dziesięciu medali, jest zdecydowanie niesatysfakcjonujący.
PAP, arb