Jak oceniła szefowa PST Janne Kristiansen, radykalni islamiści pozostają najpoważniejszym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Norwegii. - W ostatnich latach obserwowaliśmy proces polegający na tym, że wychowani w Norwegii muzułmanie stają się radykałami, a Norwegia i społeczeństwo norweskie są dla nich wrogiem - powiedziała Kristiansen.
Odpowiadając na zarzuty o zlekceważenie przez służby ekstremistów prawicowych, jak sprawca zeszłorocznych zamachów w Oslo i na wyspie Utoya Anders Behring Breivik, Kristiansen oceniła, że stanowią oni mniejsze niebezpieczeństwo. - Liczba stosujących przemoc prawicowych ekstremistów jest wciąż niska - zaznaczyła.
Breivik zabił w podwójnym zamachu 77 osób. Twierdzi, że jako dowódca norweskiego ruchu oporu sprzeciwił się wielokulturowości. Śledztwo nie potwierdziło istnienia takiego ruchu.
zew, PAP