Informując o zamknięciu sklepów z zabawkami agencja Mehr powołała się na funkcjonariusza policji, który powiedział, że ze sklepów w Teheranie skonfiskowano Barbie w ramach nowego etapu zwalczania przejawów kultury zachodniej. W 1996 roku irańska rządowa agencja ds. dzieci nazwała Barbie koniem trojańskim zachodnich zwyczajów, obejmujących m.in. makijaż i skąpe stroje odsłaniające dużą część ciała.
Kampanię konfiskat Barbie w sklepach z zabawkami władze zapoczątkowały w 2002 roku, krytykując niemuzułmański charakter tej amerykańskiej lalki, ale ostatecznie ich rekwirowania zaprzestano. W tym samym roku Iran wprowadził na rynek lalczyne rodzeństwo, brata i siostrę Darę i Sarę - postacie z podręczników szkolnych, które pomagają sobie nawzajem rozwiązywać różne problemy. Zaprojektowane z myślą o promowaniu tradycyjnych i prorodzinnych wartości, lalki te nazywano nawet produktami strategicznymi dla ochrony narodowej tożsamości Irańczyków.
W 2008 roku w Iran po raz kolejny ostrzegł przed destrukcyjnym dla kultury, i w konsekwencji społeczeństwa, wpływem importu Barbie i innych zachodnich zabawek. W 2010 roku na rynek trafiła Fatima - lalka o jeszcze bardziej muzułmańskim charakterze, która według producenta miała być odpowiedzią na kulturową inwazję z Zachodu. Ale i tak w Iranie pełno jest zabawek z Zachodu. Jedna trzecia 75 mln ludności kraju to dzieci do lat 15.
ja, PAP