Rosyjski prezydent Władimir Putin zadzwonił w nocy do prezydenta USA George'a W. Busha, by przekazać mu słowa współczucia w rocznicę ataków terrorystycznych w USA.
"W Rosji mówią, że czas leczy rany, ale są rzeczy, których nie możemy i nie powinniśmy zapominać - powiedział rosyjski prezydent. - Całkiem niedawno wspominaliśmy tych, którzy zginęli u nas w Moskwie trzy lata temu (w przypisywanych przez władze Czeczenom zamachach - PAP) w wybuchach w blokach mieszkalnych, zaś dzisiaj razem z wami wspominamy tych, którzy rok temu zginęli w Nowym Jorku i Waszyngtonie".
"Chcę w ten dzień jeszcze raz przekazać ci słowa wspólnie odczuwanego bólu i wyrazić nie tylko współczucie, ale także poparcie ze strony narodu rosyjskiego dla narodu Ameryki".
Bush dziękując za pamięć, przypomniał, że Putin był 11 września 2001 pierwszym przywódcą światowym, który zadzwonił do amerykańskiego prezydenta z kondolencjami.
em, pap
"Chcę w ten dzień jeszcze raz przekazać ci słowa wspólnie odczuwanego bólu i wyrazić nie tylko współczucie, ale także poparcie ze strony narodu rosyjskiego dla narodu Ameryki".
Bush dziękując za pamięć, przypomniał, że Putin był 11 września 2001 pierwszym przywódcą światowym, który zadzwonił do amerykańskiego prezydenta z kondolencjami.
em, pap