Alicja Kapuścińska powiedziała podczas poniedziałkowego spotkania, że jej mąż miał wiele planów, których nie zdążył zrealizować - chciał napisać książki o Romanie Malinowskim, o Ameryce Łacińskiej, o Pińsku. - Jednym z jego marzeń było też utworzenie stypendium dla młodych reporterów. To było dla niego bardzo ważne, wspominał o tym pomyśle jeszcze w szpitalu, w ostatnich dniach życia. Tak więc ustanawiając to stypendium spełniliśmy jego nienapisany testament - powiedziała Kapuścińska.
Na konkurs organizowany przez Fundację Herodot napłynęło 56 zgłoszeń od młodych dziennikarzy, w wieku od 18 do 35 lat. Jury, w którym znaleźli się Alicja Kapuścińska, Hanna Krall, Elżbieta Sawicka, Małgorzata Szejnert, Wojciech Jagielski, Sławomir Popowski oraz Mariusz Szczygieł, wybrało Andrzeja Muszyńskiego, podróżnika i dziennikarza, który studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale zamiast kontynuować karierę, zaczął coraz więcej pisać i założył agencję podróży Wyprawy z Reporterem. Podróżował i opisywał jako reporter-wolny strzelec m.in. kraje Azji Południowo-Wschodniej. Od 2008 roku Muszyński pracuje nad książką o Birmie i na jej dokończenie przeznacza - jak powiedział - otrzymane stypendium.
pap, ps