Po niemal dwóch latach od katastrofy smoleńskiej Rosjanie zakończyli budowę konstrukcji, która ma chronić szczątki polskiego Tu-154M - dowiedziało się RMF FM. Dotychczas wrak samolotu był przykryty jedynie brezentem - przy czym Rosjanie okryli go nim dopiero po interwencji strony polskiej. Przez kilka miesięcy po katastrofie szczątki samolotu leżały na lotnisku w Smoleńsku pod gołym niebem.
Zbudowanie przez Rosjan stalowej konstrukcji nad wrakiem Tu-154M zapowiedział prokurator generalny Andrzej Seremet, który niedawno przebywał z wizytą w Moskwie. Wiata chroniąca szczątki prezydenckiego samolotu ma 40 metrów długości, 20 metrów szerokości i 4 metry wysokości. - To taki tymczasowy hangar - powiedział w rozmowie z RMF FM rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego Andriej Jewsiejenkow. Dach tego "hangaru" został wykonany z wytrzymałego, nieprzemakalnego materiału.
RMF FM, arb