Szef resortu sprawiedliwości zauważył, że "nigdy nie było tak na świecie, aby prokuratura była absolutnie niezależna, bo ponad nami wszystkimi - rządem, prokuraturą - jest naród". Gowin uznał zarazem za sytuację nie do przyjęcia taki stan rzeczy, w którym prokuratura pomija milczeniem zapytania posłów na temat różnych śledztw. Dodał, że do biur poselskich przychodzą obywatele, którzy czują się pokrzywdzeni decyzjami organów wymiaru sprawiedliwości w ich sprawach, i mają oni prawo oczekiwać, że ich przedstawiciele w parlamencie będą mogli uzyskać informacje od prokuratury.
Gowin oświadczył też, że zna już decyzję, jaką minister obrony ma przedłożyć prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu w sprawie zmiany na stanowisku Naczelnego Prokuratora Wojskowego - ale nie chce ujawniać jej treści, zanim nie trafi ona do prezydenta. Tydzień temu do MON trafił wniosek prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o powołanie płk. Jerzego Artymiaka na miejsce gen. Krzysztofa Parulskiego. Zgodnie z prawem, szefa wojskowej prokuratury powołuje prezydent na wniosek prokuratora generalnego złożony w porozumieniu z MON. - Trzeba podjąć decyzję, która przetnie spór na szczytach prokuratur - uciął temat Gowin.
TVP1, PAP, arb