"Niedobitki po Kadafim zostaną potraktowani tak, jak na to zasługują"

"Niedobitki po Kadafim zostaną potraktowani tak, jak na to zasługują"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi został zamordowany, jego zwolennicy są torturowani. Oto "nowa Libia" (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Narodowa Rada Libijska (NRL) zaprzeczyła doniesieniom, jakoby w ośrodkach zatrzymań w Libii torturowano zwolenników obalonego przywódcy Muammara Kadafiego. NRL oświadczyła, że tortury - jeśli do nich doszło - były "odosobnionymi przypadkami".
- Niedobitki po Kadafim dopuszczały się czynów, stanowiących agresję wobec sprawy rewolucji i Libii, i zostaną potraktowani tak, jak na to zasługują - oświadczył minister spraw zagranicznych Aszur ibn Hajal na marginesie szczytu Unii Afrykańskiej w Addis Abebie.

Zastrzegł jednak, że "stosowanie tortur w żadnym wypadku nie należy do polityki rządu". - Jeśli dochodziło do torturowania więźniów, to stało się to bez wiedzy rządu, to mogły być czyny jednostek, my o tym nie słyszeliśmy - dodał.

Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała w zeszłym tygodniu o zawieszeniu działalności w rejonie Misraty w proteście przeciwko torturom w tamtejszych obozach dla internowanych. U 115 więźniów tych obozów MSF stwierdzili obrażenia spowodowane torturami. Rzecznik organizacji oświadczył, że władze w Misracie oraz przedstawiciele libijskiego rządu byli informowani o torturach, ale nie odniosło to żadnego skutku.

Również Amnesty International (AI) twierdzi, że nowe władze libijskie najczęściej ignorują doniesienia o torturach.

Relacje MSF w niewygodnej pozycji stawiają państwa Zachodu, które poparły powstanie przeciwko Kadafiemu i pomogły w obaleniu starej władzy - zauważa agencja Reutera.

zew, PAP