Dla Rutkowskiego nie ma granic

Dla Rutkowskiego nie ma granic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Detektyw Krzysztof Rutkowski, zatrzymując w Czechach bez porozumienia z władzami podejrzanego o zabójstwo Polaka, spowodował spięcie w polsko-czeskich stosunkach.
Rutkowski zatrzymał ukrywającego się w hotelu Piast w Czeskim Cieszynie 23- letniego Polaka D.S., podejrzanego o dokonanie zabójstwa notariusza z Oświęcimia, dowiózł go na przejście graniczne i przekazał w ręce polskich celników. Zrobił to bezprawnie, bez porozumienia z tamtejszymi władzami. Detektyw Rutkowski jest także posłem na Sejm.
W wydanym w środę komunikacie czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że "z uwagi na wyżej wymienioną sytuację, kiedy doszło do bezprecedensowego złamania zwyczajów międzynarodowych, umów bilateralnych i prawa Republiki Czeskiej wiceminister spraw zagranicznych ds. stosunków dwustronnych Rudolf Jindrak wezwał ambasadora RP w Pradze Andrzeja Krawczyka, aby na  jego ręce przekazać zdecydowany protest przeciwko postępowaniu polskiego posła".
Jindrak poprosił również polskiego ambasadora, by ten przekazał polskiej stronie zapytanie, jakie kroki chce ona podjąć dla uregulowania tego incydentu.
Jak mówił ambasador Krawczyk, okoliczności zdarzenia w trybie "niezwykle intensywnym" bada Departament Konsularny polskiego MSZ i Konsulat Generalny w Ostrawie.
"W trakcie rozmowy z panem wiceministrem Jindrakiem podkreśliliśmy jednocześnie, że to jedno zdarzenie nie ma  najmniejszego wpływu na bardzo dobre, ponadstandardowe stosunki, jakie łączą Polskę i Czechy" - powiedział ambasador.
em, pap