Premier rynku
Przełomem jest już sam fakt, że rosyjski premier wreszcie w Warszawie wylądował (jego pięciu poprzedników jedynie zapowiadało swoje wizyty). Ale do ocieplenia wzajemnych stosunków droga jeszcze daleka.
Wszystko zależeć będzie od tego, w jakim stopniu obu stronom uda się wyjaśnić sporne kwestie. Najpoważniejsza z nich dotyczy tranzytu przez nasze terytorium rosyjskiego gazu ziemnego, ale do omówienia pozostaje także sytuacja Obwodu Kaliningradzkiego i kulejąca współpraca gospodarcza.
Ideologia, polityka i resentymenty wystarczająco długo przysłaniały wspólne, polsko - rosyjskie interesy. W ubiegłym roku Michaił Kasjanow zachwycił swoim pragmatyzmem uczestników szczytu w Davos. Czy uda mu się to także w Warszawie? W interesie Polaków i Rosjan jest, aby tak się właśnie stało. Może bardziej nawet w interesie Polaków, niż Rosjan. Po latach powodzenia polskich firm na rynkach wschodnich nastał okres dekoniunktury. Dziś kupujemy od Rosjan znacznie więcej niż sprzedajemy. Kasjanow z pewnością nie przyleciał do Polski po to, by to zmienić. Ale skoro sam zaczął mówić o gospodarce...
Maria Graczyk
Przełomem jest już sam fakt, że rosyjski premier wreszcie w Warszawie wylądował (jego pięciu poprzedników jedynie zapowiadało swoje wizyty). Ale do ocieplenia wzajemnych stosunków droga jeszcze daleka.
Wszystko zależeć będzie od tego, w jakim stopniu obu stronom uda się wyjaśnić sporne kwestie. Najpoważniejsza z nich dotyczy tranzytu przez nasze terytorium rosyjskiego gazu ziemnego, ale do omówienia pozostaje także sytuacja Obwodu Kaliningradzkiego i kulejąca współpraca gospodarcza.
Ideologia, polityka i resentymenty wystarczająco długo przysłaniały wspólne, polsko - rosyjskie interesy. W ubiegłym roku Michaił Kasjanow zachwycił swoim pragmatyzmem uczestników szczytu w Davos. Czy uda mu się to także w Warszawie? W interesie Polaków i Rosjan jest, aby tak się właśnie stało. Może bardziej nawet w interesie Polaków, niż Rosjan. Po latach powodzenia polskich firm na rynkach wschodnich nastał okres dekoniunktury. Dziś kupujemy od Rosjan znacznie więcej niż sprzedajemy. Kasjanow z pewnością nie przyleciał do Polski po to, by to zmienić. Ale skoro sam zaczął mówić o gospodarce...
Maria Graczyk