Tom Cruise to kolejny aktor, który publicznie wyraził swój żal po śmierci Sydneya Pollacka.
Tom Cruise to kolejny aktor, który publicznie wyraził swój żal po śmierci Sydneya Pollacka. Gwiazdor, który współpracował z legendarnym reżyserem na planie filmów "Firma" i "Oczy szeroko zamknięte", oświadczył, że będzie "całym sercem tęsknił" za Pollackiem. - Sydney był bezpretensjonalnym człowiekiem, który nigdy nie traktował mnie protekcjonalnie - zdradził Cruise. - Dzielił się ze mną tym, co kochał w rodzinie, kulinariach, lataniu i piciu wina. Był człowiekiem renesansu i wspaniałym przyjacielem. Będę tęsknił za nim całym sercem. Sydney Pollack zmarł 26 maja w swoim domu w Los Angeles. Przyczyną śmierci artysty był rak, którego zdiagnozowano przed niespełna 10 miesiącami. Miał 73 lata.