Beyoncé Knowles zamierza przesunąć premierę nowej płyty. Początkowo krążek miał ukazać się 17 listopada, okazuje się jednak, że album może nie być gotowy do tego czasu.
Beyoncé Knowles zamierza przesunąć premierę nowej płyty. Początkowo krążek miał ukazać się 17 listopada, okazuje się jednak, że album może nie być gotowy do tego czasu. Przyczyną opóźnień jest prawdopodobnie zaangażowanie artystki w karierę filmową. Beyoncé pracuje obecnie na planie dwóch produkcji, biograficznej opowieści "Cadillac Records" oraz thrillera "Obsessed". Knowles poświęciła również dużo czasu nagraniu duetu z Justinem Timberlakiem. - Zarówno Beyoncé jak i Justinowi nie podobało się, jak brzmi ich piosenka - zdradza osoba z otoczenia muzyków. - Dlatego nagrywali cały czas od nowa, dopóki nie udało im się uzyskać tego, czego chcieli. Szef wytwórni Sony BMG Music, Rob Stringer, ma nadzieję że nowy longplay Knowles ujrzy światło dzienne jeszcze w roku 2008 i od razu rzuci słuchaczy na kolana. - Beyoncé ma wokół siebie ogromną liczbę bardzo utalentowanych ludzi - zapewnia Stringer. - Robią oni wszystko, co w ich mocy, żeby album był jak najlepszy. Pierwsze dwa single będą potężne. To najlepsze dwie piosenki w jej karierze. Beyoncé jest bardzo pracowita, a album jest w 97, 98 procentach gotowy. Dotychczasową dyskografię Beyoncé zamyka album "B'Day" z września 2006 roku.