6. Berlińskie Biennale Sztuki Współczesnej rozpoczęło się w stolicy Niemiec. Na cieszącej się międzynarodowym uznaniem wystawie swoje prace prezentuje 45 artystów z całego świata.
6. Berlińskie Biennale Sztuki Współczesnej rozpoczęło się w stolicy Niemiec. Na cieszącej się międzynarodowym uznaniem wystawie swoje prace prezentuje 45 artystów z całego świata.
Kuratorem ekspozycji jest Austriaczka Kathrin Rhomberg, która w zeszłym roku przygotowała wystawę monograficzną Iona Grigorescu "W ciele ofiary 1969-2008" w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Współtworzyła też m.in. środkowoeuropejski projekt wymiany artystycznej Tranzit.
Rhomberg postawiła sobie za cel wyczulenie uwagi odwiedzających Berlińskie Biennale na otaczającą ich rzeczywistość oraz zakłócenie charakterystycznego dla cywilizacji Zachodu obrazu świata zdominowanego przez konsumpcję. Tak właśnie należy tłumaczyć motto biennale: "Co czeka na zewnątrz".
W sześciu berlińskich galeriach i miejscach wystawowych podziwiać można m.in. prace niemieckiego fotografa Thomasa Schmidta, Amerykanina Marka Boulosa, Brytyjczyka Phila Collinsa i artysty kosowskiego Petrita Halila, który prezentuje w Berlinie instalację wykonaną z drewnianych szczątków rodzinnego domu, zniszczonego podczas wojny w Kosowie. W ramach biennale zaprezentowano również ekspozycję, poświęconą pracom niemieckiego malarza i grafika, realisty Adolpha Menzela (1815-1905).
Na 6. Berlińskim Biennale Sztuki Współczesnej zabrakło prac polskich artystów. Dwa lata temu kuratorami biennale byli Polak Adam Szymczyk oraz amerykańska niezależna kuratorka i krytyk Elena Filipovic.
Kuratorem ekspozycji jest Austriaczka Kathrin Rhomberg, która w zeszłym roku przygotowała wystawę monograficzną Iona Grigorescu "W ciele ofiary 1969-2008" w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Współtworzyła też m.in. środkowoeuropejski projekt wymiany artystycznej Tranzit.
Rhomberg postawiła sobie za cel wyczulenie uwagi odwiedzających Berlińskie Biennale na otaczającą ich rzeczywistość oraz zakłócenie charakterystycznego dla cywilizacji Zachodu obrazu świata zdominowanego przez konsumpcję. Tak właśnie należy tłumaczyć motto biennale: "Co czeka na zewnątrz".
W sześciu berlińskich galeriach i miejscach wystawowych podziwiać można m.in. prace niemieckiego fotografa Thomasa Schmidta, Amerykanina Marka Boulosa, Brytyjczyka Phila Collinsa i artysty kosowskiego Petrita Halila, który prezentuje w Berlinie instalację wykonaną z drewnianych szczątków rodzinnego domu, zniszczonego podczas wojny w Kosowie. W ramach biennale zaprezentowano również ekspozycję, poświęconą pracom niemieckiego malarza i grafika, realisty Adolpha Menzela (1815-1905).
Na 6. Berlińskim Biennale Sztuki Współczesnej zabrakło prac polskich artystów. Dwa lata temu kuratorami biennale byli Polak Adam Szymczyk oraz amerykańska niezależna kuratorka i krytyk Elena Filipovic.