Filmowy dokument o uwięzionym rosyjskim oligarsze Michaile Chodorkowskim, przed aresztowaniem najbogatszym Rosjaninie, który odważył się rzucić wyzwanie Kremlowi, został skradziony na kilka dni przed swoją premierą na festiwalu w Berlinie. Takie oświadczenie złożył jego autor, niemiecki filmowiec Cyril Tuschi.
Film zniknął po piątkowym włamaniu do jego biura w stolicy Niemiec, drugim w ciągu kilku tygodni. Informację o kradzieży potwierdził rzecznik berlińskiej policji Martin Otter.
W oświadczeniu Tuschi napisał, że zdążył już wysłać do organizatorów festiwalu wcześniejszą wersję swojego filmu.
61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie rozpoczyna się w czwartek, 10 lutego i potrwa do 20 lutego.
em, stopklatka.pl
Film zniknął po piątkowym włamaniu do jego biura w stolicy Niemiec, drugim w ciągu kilku tygodni. Informację o kradzieży potwierdził rzecznik berlińskiej policji Martin Otter.
W oświadczeniu Tuschi napisał, że zdążył już wysłać do organizatorów festiwalu wcześniejszą wersję swojego filmu.
61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie rozpoczyna się w czwartek, 10 lutego i potrwa do 20 lutego.
em, stopklatka.pl