Pięćdziesiąt obrazów Meli Muter, wybitnej artystki z przełomu XIX i XX wieku zaprezentuje w piątek muzeum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. To największa obecnie w Polsce kolekcja dzieł tej artystki.
- Wystawa prezentuje pięćdziesiąt obrazów olejnych ze zbiorów Muzeum Uniwersyteckiego w Toruniu, obejmujących cały okres twórczości Muter, począwszy od końca XIX w., aż do śmierci artystki. Dzieła pochodzą z londyńskiej kolekcji Bolesława i Liny Nawrockich, i zostały przekazane przez rodzinę kolekcjonerów w bezterminowy depozyt UMK - poinformował dr Marcin Czyżniewski, rzecznik toruńskiego uniwersytetu.
Mela Muter (wł. Maria Melania Mutermilch, 1876-1967) to jedna z najwybitniejszych i najciekawszych postaci polskiego malarstwa XX wieku. Pochodziła z zamożnej rodziny żydowskiej, silnie związanej z polskim kręgiem kulturowym. Artystka w Warszawie przez pewien czas była uczennicą Miłosza Kotarbińskiego, a we Francji na kilka miesięcy podjęła naukę w Academie de la Grand Chaumiere, później w Academie Colarossi. Przez całe życie podkreślała jednak, że jest samoukiem.
Twórczość Meli Muter rozwinęła się w Paryżu, do którego przyjechała w 1901 roku. Od 1902 r. prezentowała stale swoje prace na dorocznych Salonach w Paryżu, a także przysyłała je na liczne krajowe zbiorowe wystawy w Krakowie, Lwowie i Warszawie.
- W okresie międzywojennym Muter była jedną z egerii intelektualnych elit stolicy Francji. Przed jej sztalugami przewinęły się najbardziej interesujące osobistości Paryża I poł. XX wieku - podkreśla Katarzyna Cybulska, kurator wystawy.
W przeciągu całego życia malarki powstało tysiące prac obejmujących rozmaite techniki, głównie obrazy olejne, akwarele i rysunki, wykonywane na płótnie, tekturze i sklejce. Muter zajmowała się też grafiką.
Najobszerniejszą część toruńskiej ekspozycji stanowi zbiór portretów. Wśród 31 olejnych wizerunków są podobizny m.in.: Władysława Reymonta, Romain Rollanda, pani Lefevbre, wielu anonimowych dla nas osób, a także autoportrety artystki. Druga co do wielkości część kolekcji to 22 pejzaże, przede wszystkim z Francji, a także z Hiszpanii i Szwajcarii. W muzeum UMK można także zobaczyć cztery martwe natury i dwie sceny biblijne pędzla Muter.
W całej twórczości artystki portret, obok scen rodzajowych, martwych natur i pejzażu, zajmuje szczególne miejsce. Malowała swoich bliskich, kolegów artystów, architektów, muzyków, literatów, polityków, dyplomatów, działaczy, marszandów, arystokratów, laureatów nagrody Nobla, a także anonimowe postacie dzieci, kobiet, starców. Szczególnie bliski był jej temat macierzyństwa.
Mela Muter była przyjaciółką bądź towarzyszką życia tak niepospolitych postaci swej epoki, jak poeci Leopold Staff i Rainer Maria Rilke, pisarz Władysław Reymont, działacze polityczni Michał Mutermilch i Raymond Lefevbre, krytyk i historyk sztuki Roger Fry.
em
- Wystawa prezentuje pięćdziesiąt obrazów olejnych ze zbiorów Muzeum Uniwersyteckiego w Toruniu, obejmujących cały okres twórczości Muter, począwszy od końca XIX w., aż do śmierci artystki. Dzieła pochodzą z londyńskiej kolekcji Bolesława i Liny Nawrockich, i zostały przekazane przez rodzinę kolekcjonerów w bezterminowy depozyt UMK - poinformował dr Marcin Czyżniewski, rzecznik toruńskiego uniwersytetu.
Mela Muter (wł. Maria Melania Mutermilch, 1876-1967) to jedna z najwybitniejszych i najciekawszych postaci polskiego malarstwa XX wieku. Pochodziła z zamożnej rodziny żydowskiej, silnie związanej z polskim kręgiem kulturowym. Artystka w Warszawie przez pewien czas była uczennicą Miłosza Kotarbińskiego, a we Francji na kilka miesięcy podjęła naukę w Academie de la Grand Chaumiere, później w Academie Colarossi. Przez całe życie podkreślała jednak, że jest samoukiem.
Twórczość Meli Muter rozwinęła się w Paryżu, do którego przyjechała w 1901 roku. Od 1902 r. prezentowała stale swoje prace na dorocznych Salonach w Paryżu, a także przysyłała je na liczne krajowe zbiorowe wystawy w Krakowie, Lwowie i Warszawie.
- W okresie międzywojennym Muter była jedną z egerii intelektualnych elit stolicy Francji. Przed jej sztalugami przewinęły się najbardziej interesujące osobistości Paryża I poł. XX wieku - podkreśla Katarzyna Cybulska, kurator wystawy.
W przeciągu całego życia malarki powstało tysiące prac obejmujących rozmaite techniki, głównie obrazy olejne, akwarele i rysunki, wykonywane na płótnie, tekturze i sklejce. Muter zajmowała się też grafiką.
Najobszerniejszą część toruńskiej ekspozycji stanowi zbiór portretów. Wśród 31 olejnych wizerunków są podobizny m.in.: Władysława Reymonta, Romain Rollanda, pani Lefevbre, wielu anonimowych dla nas osób, a także autoportrety artystki. Druga co do wielkości część kolekcji to 22 pejzaże, przede wszystkim z Francji, a także z Hiszpanii i Szwajcarii. W muzeum UMK można także zobaczyć cztery martwe natury i dwie sceny biblijne pędzla Muter.
W całej twórczości artystki portret, obok scen rodzajowych, martwych natur i pejzażu, zajmuje szczególne miejsce. Malowała swoich bliskich, kolegów artystów, architektów, muzyków, literatów, polityków, dyplomatów, działaczy, marszandów, arystokratów, laureatów nagrody Nobla, a także anonimowe postacie dzieci, kobiet, starców. Szczególnie bliski był jej temat macierzyństwa.
Mela Muter była przyjaciółką bądź towarzyszką życia tak niepospolitych postaci swej epoki, jak poeci Leopold Staff i Rainer Maria Rilke, pisarz Władysław Reymont, działacze polityczni Michał Mutermilch i Raymond Lefevbre, krytyk i historyk sztuki Roger Fry.
em