Niestety w wypadku śmierci Szymborskiej taką granicę udało się przekroczyć kilku politykom lewicy. Na miejscu trzecim w kategorii "ludzie, którzy powinni milczeć na temat śmierci Szymborskiej" znalazł się były lider SLD Grzegorz Napieralski. Polityk ów uznał wiersze Szymborskiej za utwory zawierające... "dużą dawkę pozytywizmu". Szymborska zapewne nie posiadałaby się ze zdziwienia, że oto znalazła się w jednym szeregu z Marią Konopnicką i Elizą Orzeszkową. Napieralski próbował się wprawdzie tłumaczyć, że chodziło mu o połączenie słów "pozytyw" i "optymizm", ale my zaczynamy rozumieć dlaczego po sromotnie przegranych przez SLD wyborach Aleksander Kwaśniewski radził, by Napieralski uzupełnił braki w lekturze. Na początek warto byłoby przekartkować słownik i licealne podręczniki do języka polskiego. Powodzenia panie Grzegorzu!
Na miejscu drugim widzimy Łukasza Naczasa - człowieka, który dotąd kojarzył nam się tylko z żenującym klipem wyborczym, z którego mogliśmy się dowiedzieć m.in. że kandydat na posła jest "przez kobiety uwielbiany" (bo, jak wiadomo, najważniejszym atrybutem każdego posła jest powodzenie u płci pięknej). Teraz natomiast Naczas będzie nam się kojarzył jeszcze z tym, że postanowił "podpiąć się" pod śmierć noblistki wyjątkowo mocno, przekonując iż poetka była "kuzynką jego babci". To być może nawet prawda - biorąc pod uwagę, że wszyscy wywodzimy się od Adama i Ewy, to wszyscy jesteśmy po trosze swoimi kuzynami, ale - panie Łukaszu - czy nie wystarczyłoby się podpiąć pod Szymborską tak jak wszyscy, czyli przekonując, że jej wiersze kierowały pana życiem od kołyski? Byłoby nieco mniej obciachu.
I wreszcie miejsce pierwsze - to należy się bezapelacyjnie (fanfary) Wandzie Nowickiej, która podzieliła się z internautami swoimi refleksjami po śmierci noblistki na Twitterze pisząc: "Coraz mniej wielkich ludzi - najpierw Havel, teraz Wisłocka". To już tak się trzeba było spieszyć z zabraniem głosu, że nawet nazwiska nieboszczki nie było czasu sprawdzić? Michalina Wisłocka faktycznie nie żyje - ale autorka "Sztuki Kochania" odeszła od nas już siedem lat temu, na długo przed Havlem i Szymborską. I jako żywo - Wisłocka to nie ta sama osoba co Szymborska pani wicemarszałek Nowacka. To znaczy Nowicka - ale sama pani rozumie, piszę w pośpiechu.
Wisława Szymborska miała w sobie dużo dystansu do swojej poezji i do siebie samej. Jestem pewien, że potrafiłaby skomentować w dowcipny sposób każdy z tych "występów" naszych politycznych gwiazdek. Będzie nam pani bardzo brakowało, pani Wisławo. Już nam pani brakuje.
Wisława Szymborska nie żyje - czytaj więcej na Wprost.pl:
Wisława Szymborska nie żyje. "Umarła spokojnie, we śnie"
Pogrzeb Szymborskiej 9 lutego. Spocznie na Cmenatrzu Rakowickim
Wisłocka, pozytywizm, kuzynka mojej babci - wpadki polityków po śmierci Szymborskiej
Szymborska zdobyła Nobla dzięki wdziękowi i ironii
Szymborską oklaskiwano jak gwiazdę rocka
Amerykańska prasa o Szymborskiej: jej poezja była intymna i prosta
Szymborska - popularna w Polsce, mało znana za granicą
"Szymborska w każdym tekście pukała do drzwi śmierci"
Tusk: Szymborska nie czekała na honory
"Pani Wisława umarła najlepiej jak mogła"
Sikorski: śmierć Szymborskiej to niepowetowana strata
"Odeszła wspaniała poetka i dzielny człowiek"
Zdrojewski: Wisława Szymborska łączyła w sobie skrajności
"Szymborską zachwycały pociągi i Andrzej Gołota"