Pierwsze publiczne obchody rocznicy masakry w Hamie
Wcześniej tłum tańczył, śpiewał i wznosił okrzyki na cześć Wolnej Armii Syryjskiej, w której skład wchodzą dezerterzy z wojsk Baszara el-Asada. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, na ulice wyszło ponad 20 tys. osób. AFP podkreśla, że były to pierwsze publiczne obchody rocznicy masakry w Hamie. Represje reżimu wobec syryjskich demonstrantów pochłonęły już co najmniej 6 tys. ofiar, a wspólnota międzynarodowa nie potrafi się zjednoczyć, by położyć kres krwawemu tłumieniu protestów - pisze AFP.
Stanowisko Rosji blokuje Radę Bezpieczeństwa ONZ
Najpoważniejszą przeszkodą jest stanowisko Rosji, sojuszniczki Damaszku, która blokuje od miesiąca próby przyjęcia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji w sprawie rozwiązania kryzysu syryjskiego. 3 lutego Moskwa znowu odrzuciła projekt rezolucji RB w sprawie Syrii. RB zmodyfikowała go, licząc na zmianę stanowiska Rosji. AFP wyjaśnia, że nowa wersja dokumentu RB nie wymaga już explicite, by prezydent Baszar el-Asad zrzekł się władzy i przekazał ją wiceprezydentowi, nie wspomina o jakiejkolwiek formie embarga na broń ani nawet o nowych sankcjach, lecz tylko "w pełni popiera Decyzję Ligi Arabskiej z 22 stycznia 2012 roku o ułatwieniu transformacji politycznej przeprowadzanej przez samych Syryjczyków". Nie zawiera też apeli o utworzenie rządu jedności narodowej i przeprowadzenie wolnych wyborów.
Brak konsensu po przedstawieniu nowej wersji dokumentu sprawił, że prace nad rezolucję znalazły się w impasie w oczekiwaniu na konsultacje ambasadorów krajów członkowskich RB z ich rządami - pisze AP. Agencja dodaje, że według ambasadorów przygotowywany jest dla nich właśnie kolejny wariant rezolucji, aby mogli wysłać go do swoich stolic.
ja, PAP
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Rosja nie chce kar dla Syrii. Nie poprze rezolucji ONZ