Kowal: sprawą emerytur Tusk odwraca uwagę od braku reform

Kowal: sprawą emerytur Tusk odwraca uwagę od braku reform

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal (fot. MICHAL ROZBICKI / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
W Polsce trzeba zreformować zasady budżetu, który do tej pory jest tworzony na zasadzie przepisywania - uważa szef PJN, europoseł Paweł Kowal. Jego zdaniem rząd nie robi żadnych reform budżetowych.
- Budżet w Polsce trzeba zreformować co do zasady. Trzeba wprowadzić budżet zadaniowy, a nie budżet starych księgowych z PRL, którzy z roku na rok przepisują. Jak się ich już tak naprawdę przymusi, to wtedy przepiszą trochę niższą kwotę. Nie na tym polega jednak reformowanie budżetu - powiedział Kowal.

"Wydłużenie wieku emerytalnego to tylko przykrywka"

Szef PJN ocenił, że rząd "wymyślił" wydłużenie wieku emerytalnego jako sposób na odwrócenie uwagi opinii publicznej od tego, że nie przeprowadza reform budżetowych. - Mam wrażenie, że mamy do czynienia z taką samą sytuacją jak cztery lata temu. Wybiera się jakiś jeden elemencik, organizuje się wokół niego konflikt społeczny i w ten sposób odwraca się uwagę od tego, że nie robi się poważnych reform budżetowych. Jeśli już, to robi się tylko oszczędności na tym budżecie, który jest. To nie jest wystarczające -  zaznaczył Kowal. Dodał, że wydłużenie wieku emerytalnego jest koniecznością i ważnym elementem w polityce społecznej wszystkich krajów Europy, również Polski, ale nie może być jedynym sposobem prowadzenia polityki społecznej i uzdrowienia finansów państwa. - Oprócz tego trzeba zreformować system emerytalny służb mundurowych. Uczciwie powiedzieć dużym grupom społecznym, że ten system nie jest funkcjonalny i wymaga zmiany. Trzeba jednak zaproponować konkretne rozwiązania w duchu dialogu społecznego - powiedział Kowal.

PJN chce walczyć o bezpartyjnych?

Szef PJN poinformował, że jest w trakcie odwiedzania wszystkich ośrodków swojej partii w kraju. Dodał, że PJN przygotowuje się do  powołania pełnych struktur w całej Polsce, ale chce się również otworzyć na te grupy społeczne, których przedstawiciele nie chcą należeć do  żadnej partii. - To też jeden z elementów naszej pracy - szukać ludzi, którzy chcą być aktywni, ale nie chcą należeć do partii. Szczególnie na tych polach, które są dla nas ważne: polityka na rzecz rodziny, polityka energetyczna, zmiany w systemie politycznym w Polsce. Przygotowujemy się do tego, żeby za kilka lat w kampanii wyborczej powiedzieć, że tematy, które przedłożyliśmy były poważne, że to nie były żarty - powiedział Kowal.

ja, PAP