Ławrow: decyzje w sprawie Syrii zostawmy Syryjczykom

Ławrow: decyzje w sprawie Syrii zostawmy Syryjczykom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siergiej Ławrow (fot. EPA/MAXIM SHIPENKOV/PAP) 
Przyszłość prezydenta Syrii Baszara el-Asada powinna być uzależniona wyłącznie od "samych Syryjczyków" w następstwie negocjacji między władzą a opozycją - oświadczył szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow, który dzień wcześniej odwiedził Damaszek.
Ławrow nie odpowiedział wprost na pytanie, czy  omawiał z Asadem ewentualność jego odejścia od władzy. Oświadczył jedynie, że rozwój sytuacji w Syrii powinien być "rezultatem porozumienia między samymi Syryjczykami, będącym do przyjęcia dla  wszystkich Syryjczyków". - Poprzemy wszelkie inicjatywy na rzecz stworzenia warunków dla  dialogu wewnątrzsyryjskiego - wskazał, dodając, że to samo powinna uczynić "wspólnota międzynarodowa, świat arabski, Europa, Stany Zjednoczone i inne regiony". Jak przekazał Ławrow, Asad postanowił, że za rozmowy z opozycją będzie odpowiadał wiceprezydent Faruk esz-Szaraa.

"Wycofywanie ambasadorów jest niezrozumiałe"

Szef rosyjskiej dyplomacji skrytykował też falę odwołań na  konsultacje ambasadorów w Syrii przez kraje Zachodu i Zatoki Perskiej. - Nie sądzę, by odwołanie ambasadorów stwarzało warunki sprzyjające wdrożeniu inicjatywy Ligi Arabskiej - zaznaczył. Dodał, że ta "logika" jest niezrozumiała, podobnie jak "przedwczesna decyzja o zamrożeniu misji obserwatorów Ligi Arabskiej w Syrii". W ostatnich dniach kolejne państwa, m.in. Wielka Brytania, Francja, Włochy, odwołały ambasadorów z Syrii w odpowiedzi na przemoc, jakiej dopuszcza się reżim Asada. Dołączyły do nich kraje Rady Współpracy Zatoki Perskiej - Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt, Oman i  Zjednoczone Emiraty Arabskie, które ogłosiły we wtorek decyzję o  natychmiastowym wydaleniu ambasadorów syryjskich i odwołaniu własnych dyplomatów z placówek w Damaszku. Potępiły przy tym "zbiorową masakrę", jakiej dopuszczają się syryjskie władze na własnych obywatelach. Jako pierwsze decyzję o zamknięciu swojej ambasady w Damaszku ogłosiły Stany Zjednoczone.

Rosja i Chiny blokują rezolucje ONZ w sprawie Syrii

Ławrow i towarzyszący mu szef Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji Michaił Fradkow złożyli 7 lutego jednodniową wizytę w Syrii. Rosyjskie MSZ nazwało wizytę częścią starań Moskwy o ustabilizowanie sytuacji w Syrii na drodze demokratycznych przemian. Rosja i Chiny zablokowały 4 lutego rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiającą przemoc w Syrii i wzywającą władze tego kraju do  zainicjowania demokratycznych reform i ustąpienia Asada. Sprzeciw Moskwy i Pekinu wobec rezolucji spotkał się z potępieniem Zachodu. W marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, które przerodziły się w opór zbrojny. Według ONZ tłumienie tych wystąpień przez siły rządowe pociągnęło za sobą śmierć co najmniej 6 tys. ludzi.

ja, PAP