"Kult siły wyszedł na pierwsze miejsce"
Putin spotkał się z nimi jako kandydat w wyznaczonych na 4 marca wyborach prezydenckich. Spotkanie odbyło się w Monastyrze Daniłowskim w Moskwie, siedzibie zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla. Za religie tradycyjne w FR uważa się prawosławie, islam, judaizm i buddyzm. Szef rządu podkreślił, że w Rosji nie wolno dopuścić do takich wydarzeń, jak te, które zachodzą w krajach Bliskiego Wschodu. - W poprzednim dziesięcioleciu na świecie kult siły wyszedł na pierwsze miejsce. Musi to niepokoić. Cieszę się, że zwracacie na to uwagę. W każdym razie nie wolno nam dopuścić do czegoś takiego u nas - oświadczył Putin.
Reżim w Libii wątpliwej jakości
Nawiązując bezpośrednio do sytuacji w Libii, premier zauważył, że po obaleniu Muammara Kadafiego w niektórych miastach dochodzi do "strasznych zbrodni". - Jednak nikt o tym nie mówi, jakoś o tym zapomniano - dodał. - Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jakiej jakości był reżim w Libii. Wiele o tym mówiono. Wszelako dzisiaj nie wiedzieć czemu nikt nie pokazuje, nie mówi o tym, co się dzieje w Syrcie i innych miastach, które popierały byłego przywódcę Libii - powiedział rosyjski premier.
W FR po grudniowych wyborach parlamentarnych, które opozycja uznała za sfałszowane na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja, doszło do wielotysięcznych wystąpień rozsierdzonych obywateli. Domagali się nie tylko powtórzenia wyborów do Dumy Państwowej, ale również przeprowadzenia reform politycznych i odejścia Putina. Ten po marcowych wyborach prezydenckich chce wrócić na Kreml. Opozycja zapowiedziała kontynuowanie protestów.
Podczas spotkania z premierem patriarcha Cyryl ocenił, że Putin ma największe szanse na objęcie urzędu prezydenckiego.
pap, ps